NEWSLETTER WŻCH - Listopad 2022

NEWSLETTER WŻCH - Listopad 2022

 

  Ten e-mail zawiera grafikę Jeśli jej nie widzisz przeczytaj list via przeglądarka  
   
   
 

Z nauczania Papieża Franciszka:

Ożywiajmy nasze oczekiwanie na niebo, ćwiczmy się w naszym pragnieniu raju. Dobrze nam zrobi dziś postawienie sobie pytania, czy nasze pragnienia mają coś wspólnego z niebem. Ponieważ grozi nam bowiem ciągłe dążenie do rzeczy przemijających, mylenie pragnień z potrzebami, przedkładanie oczekiwań wobec świata nad oczekiwanie Boga. Ale stracić z oczu to, co ważne, by gonić za wiatrem, byłoby największym życiowym błędem. Patrzmy w górę, bo jesteśmy w drodze do Najwyższego, podczas gdy to, co na dole, nie pójdzie tam w górę: najlepsze kariery, największe sukcesy, najbardziej prestiżowe tytuły i wyróżnienia, nagromadzone bogactwa i ziemskie zyski, to wszystko zniknie w jednej chwili. A każde pokładane w nich oczekiwanie zostanie na zawsze zawiedzione. (2 listopada 2022)

 
 

Skrót najważniejszych informacji miesiąca

 

 
 

Warszawa: Rekolekcje „Winda”

 

Rekolekcje dla osób z niepełnosprawnością i tych, którzy chcą im pomóc, „Winda”, odbyły się w tym roku w terminie 9-14 lipca, w ECCC w Falenicy. Prowadził je o. Damian Krawczyk.

 

Uczestniczyło 30 osób, w tym 8 na wózkach. Wśród opiekunów było sześć osób z warszawskiej, lubelskiej i białostockiej WŻCh. Cztery osoby z warszawskiej WŻCh towarzyszyły w rozmowach rekolekcyjnych. Co ciekawe, wśród opiekunów było zdecydowanie więcej osób w wieku „pomłodzieżowym”, a nawet wprost – starszym. W tym roku nie zgłosił się ani jeden student, choć w poprzednich latach właśnie studenci stanowili większość. Nie wiadomo jaka była tego przyczyna. Może termin – pierwsza połowa lipca?

 

Tegoroczne rekolekcje, tak jak w poprzednich latach, nie były wolne od problemów. Na kilka dni przed rozpoczęciem o. Damian Krawczyk, który miał je prowadzić, zachorował na covid i okazało się, że nie może, zgodnie z planem, przylecieć z Rzymu do Warszawy. Było trochę stresu, ale na szczęście problem udało się rozwiązać.

 

Wprowadzenia były online, konferencje głosili klerycy (Krzyś Dzieńkowski, Tomek Gągorowski), a ojciec Wojciech Mikulski (dyrektor ECCC) odprawiał mszę i spowiadał.

 

Temat tegorocznych rekolekcji to „Zobaczyć Boga. Rekolekcje ignacjańskie ze starym Tobiaszem”. Medytacje nad Księgą Tobiasza i fragmentami Ewangelii św. Mateusza pozwoliły wejść w klimat trudnego życia, naznaczonego dodatkowo bolesnym doświadczeniem utraty wzroku, w które wkracza Bóg przez swojego anioła. Mimo obaw, wymuszona okolicznościami forma online, nie była przeszkodą w dobrym przeżyciu rekolekcji, co wyczuwało się już w trakcie  w wyjątkowym skupieniu rekolektantów. Sami uczestnicy, zarówno chorzy jak i opiekunowie, też to później potwierdzali.

 

Na koniec rekolekcji dostaliśmy prezent-niespodziankę. Ojciec Damian, po dwóch negatywnych testach, zdążył przyjechać na ostatni dzień rekolekcji – dał wprowadzenie „na żywo” i odprawił mszę na zakończenie.

 

Katarzyna Czarnecka, WŻCh w Warszawie

 
 

Warszawa: świadectwo po rekolekcjach „Winda”

O rekolekcjach „Winda” usłyszałam na jednym z pierwszych spotkań z członkami wspólnoty warszawskiej, w którym uczestniczyłam. Pamiętam, że zafascynowała mnie wtedy możliwość przeżycia rekolekcji ignacjańskich połączonych z konkretnym działaniem dla drugiego człowieka. Dość szybko jednak przekonałam sama siebie, że udział wymaga umiejętności w opiece nad osobą z niepełnosprawnością, długiego stażu w WŻCh albo spełnienia innych, bliżej nieokreślonych warunków. Kiedy wiosną tego roku dowiedziałam się o potrzebie zgłaszania się wolontariuszy na rekolekcje, nie analizowałam już nadmiernie. Kasia Czarnecka szybko rozwiała moje wątpliwości, co do warunków odprawienia rekolekcji. Teraz z perspektywy porekolekcyjnej mogę potwierdzić, że pomoc uczestnikom naprawdę nie wymaga szczególnych umiejętności, poza tym żaden z wolontariuszy nie jest pozostawiony sam. Przekonałam się natomiast, że rekolekcje Winda są szansą obserwowania Bożego działania w obszarach, których podczas klasycznych rekolekcji po prostu nie ma. Włączenie się w pomoc drugiej osobie okazało się dodatkowym narzędziem w ręku Pana Boga, żeby pomagać mnie.

 

Tegoroczne rekolekcje przygotował ojciec Damian Krawczyk proponując rozważanie fragmentów z Księgi Tobiasza i Ewangelii wg św. Mateusza. Przyglądając się losom Tobiasza i jego rodziny, byłam zaskoczona, jak wiele elementów wspólnych z ich historią odnajduję w moim życiu. Pan Bóg przypominał mi, że posyła do nas aniołów również dzisiaj. Myślę, że zaprosił mnie także do zastanowienia nad tym, jak mądrze, dzięki Jego łasce, być aniołem dla innych.

 

Jednym z momentów, które zapamiętam na długo, było popsucie się windy (oznaczało to dla wielu uczestników brak możliwości dotarcia do kaplicy, do pokoju, jadalni, wyjścia na zewnątrz budynku). Ponieważ wątpiłam w możliwość jej naprawienia w niedzielne popołudnie, zaczęłam planować, jak będziemy wnosić i znosić po schodach osoby korzystające w wózków. Jednak winda w krótkim czasie została naprawiona. Wszyscy bez opóźnień dotarliśmy do kaplicy na Mszę Świętą, a ja pozostałam z przekonaniem, że Pan Bóg czuwa nad tymi, których na rekolekcje zaprosił (oraz z wdzięcznością za wcześniej niedocenione przeze mnie urządzenie, jakim jest sprawna winda!).

 

Miałam świadomość, że rekolekcje mają długą tradycję i osoby zaangażowane w ich organizację zgromadziły już masę doświadczeń. Mimo tego zastanawiałam się, czy da się połączyć pomoc osobie z niepełnosprawnością i przeżywianie własnych rekolekcji. Był moment, kiedy zaczęłam myśleć, że albo jedno, albo drugie. Teraz wiem, że była to jedna z rekolekcyjnych pokus, żeby darować sobie modlitwę pod pretekstem zajęcia się czymś ważnym. Potrzeba ciągłego „zajmowania się” była tylko w mojej głowie. Poza tym z perspektywy kilku tygodni po rekolekcjach mogę powiedzieć, że takie potrenowanie organizowania czasu modlitwy i działania bardzo przydaje mi się teraz w codzienności.

 

Podczas Mszy Świętej kończącej rekolekcje zupełnie inaczej niż dotychczas spojrzałam na słowa Jezusa: „Weźcie na siebie moje jarzmo” (Mt 11, 29). Dzięki homilii ojca Damiana dowiedziałam się, że ówczesne jarzmo było uprzężą na dwa woły. Nie mam teraz wątpliwości, że słowa Jezusa są zaproszeniem do współpracy z Nim. W dziele, które ma sens, zaoranie pola pozwoli przecież w przyszłości zbierać plony.

 

Wraz z upływem czasu od rekolekcji widzę wyraźniej, jak Pan Bóg odpowiedział na prośby, do których zachęcał nas ojciec Damian, wprowadzając do medytacji. O dostrzeganie mojej ślepoty, o zauważenie, jak reaguję na różne okoliczności, a także, żebym potrafiła oddawać odpowiedzialność innym. Pan Bóg przypomniał mi, że jestem, bo On tego chciał i troszczy się o mnie tak po prostu. A ja znowu myślałam, że jestem, bo mam coś konkretnego zrobić. Mogę działać, bo Bóg obdarował mnie umiejętnościami, ale moja niezbędność jest złudzeniem. Stoję wobec tych myśli w zadziwieniu. Na szczęście wiem też, że Pan Bóg ma nieograniczone pokłady cierpliwości.

 

Wolontariuszka 

 
 

Różne oblicza synodalności: zjazd superiorów w Falenicy i forum świeckich w Częstochowie

W dniach 14-16 listopada w Falenicy odbywał się zjazd superiorów prowincji Północnej, w którym uczestniczyli również superiorzy z Danii, Kirgistanu oraz z Rosji. Prowincja Wielkopolsko-Mazowiecka obejmuje swym zasięgiem dużo większy obszar, niż wskazywałaby na to jej nazwa. W drugim dniu tego spotkania (we wtorek 15 listopada) miałam niezwykłą radość doświadczyć synodalności Kościoła, dzięki zaproszeniu, którego mimo obaw nie odrzuciłam. Niezwykłą odwagą wykazał się Prowincjał Jezuitów PMA ojciec Zbyszek Leczkowski SJ, który zaprosił na to spotkanie dwie osoby świeckie. Pierwsza z nich to osoba redaktora „Więzi” Zbigniewa Nosowskiego, który pojawił się na tym spotkaniu dzień po opublikowaniu artykułu niewątpliwie był trudny dla Towarzystwa Jezusowego. Gość był zaproszony na pewno z dużym wyprzedzeniem, a jednak pojawił się właśnie w tym momencie i na pewno nie był to przypadek. Drugim zaproszonym gościem byłam ja. Zostałam zaproszona jako prezydent Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego, aby podzielić się z ze zgromadzonymi w Falenicy Superiorami swoją refleksją na temat Kościoła, a także tym, czego oczekują, a czego nie oczekują od nich ludzie świeccy. Oczywiście w pierwszym momencie chciałam odmówić, bo czułam, że to trudne zadanie. W końcu uznałam jednak, że takiego zaproszenia nie można było pozostawić bez odpowiedzi. Poprosiłam Radą Wykonawczą o wkład merytoryczny i napisałam wystąpienie na oczekiwane 30 minut. Marcin przygotował bardzo ciekawą prezentację i pojechałam. Oczywiście jak to w takich przypadkach „ktoś” rzuca kłody pod nogi: pociąg miał opóźnienie, taksówka przyjechała z poślizgiem, zatem prawie wbiegłam na salę, nie patrząc na audytorium i rozpoczęłam swoje wystąpienie.
 
Moje wystąpienie składało się z krótkiej refleksji o Kościele przyszłości, który wyłania się z syntez synodów narodowych. Jeden z ważniejszych dla mnie obrazów to owoc syntezy z Czech - tym, co prowadzi nas w chrześcijaństwie, ma być radość ze Zmartwychwstania, a nie strach przed karzącym Bogiem. Ważnym elementem było spojrzenie z troską na jezuickie trudności w budowaniu relacji i współpracy oraz problem indywidualizmu, który jest też naszym wspólnotowym problemem. Następnie odwołałam się do preferencji apostolskich Towarzystwa Jezusowego na lata 2019-2029 i ich realizacji. Nie zabrakło informacji o WŻCh, strukturze, potrzebach i naszej chęci współpracy. Były pytania i wspólne odpowiedzi. Dla mnie osobiście było to też doświadczenie przekroczenia siebie dzięki współpracy z Radą Wykonawczą w przygotowaniu materiału, jak i modlitwie ogólnopolskiej wspólnoty modlitewnej.
 
Niezwykłym wydarzeniem było dla mnie uczestnictwo we Mszy Świętej, na której byłam jedyną osobą świecką siedzącą pośród celebrujących ją 30 jezuitów. Całe spotkanie napełniło mnie radością i wielkim wzruszeniem z powodu otwartości i szacunku, z jakim się spotkałam ze strony jezuitów.
 
Zmiany są! Dzieją się na naszych oczach i dobrze jest tego nie przegapić. O tym, jak ważne są dobre relacje w Kościele, mogłam też posłuchać w trakcie II Forum Świeckich IMPULS, które odbyło się w Częstochowie. Było ono dla mnie potwierdzeniem tez, które przedstawiłam w Falenicy, ale też rozwinięciem pewnych intuicji.  Odkryciem były dla mnie na tym forum dwie kobiety, zakonnice, które swoją dojrzałością i mądrością, a co najważniejsze umiejętnością mówienia o rzeczach trudnych zrozumiałym językiem pobiły wielu innych mówców. To bardzo ważna rzecz w Kościele Katolickim, a i w naszej wspólnocie, dlatego tak bardzo cieszę się, że powstaje ABC WŻCh, i że jest plan na stworzenie „słowniczka pojęć”, aby przybliżyć dość hermetyczny język naszych dokumentów.
 
Polecam posłuchanie konferencji, które można znaleźć na stronie www.forum-impuls.pl. Osobiście miałam większe oczekiwanie co do SPOTKANIA na tym forum, ale nie było na to przestrzeni. Większość prelegentów wyjeżdżała zaraz po swoim wystąpieniu. Były jednak wyjątki, do których należeli Monika i Marcin Gomułkowie. Dali piękne świadectwo, ale też wiele inspiracji do mojego przeżywania posługi w Kościele. Dzięki nim nie myślę już o sobie jako o narzędziu, ponieważ ono może zranić. Chcę być raczej narządem, który jest włączony w ciało i jest zależny od innych. To piękna metafora i stała mi się bardzo bliska przez ostatnie wydarzenia.
 
Marta Lewandowska-Harasimowicz, Prezydent WŻCh w Polsce
 
 

Warszawa: spotkanie wspólnoty lokalnej w Falenicy

23 października u ojców jezuitów w Falenicy spotkali się warszawscy animatorzy, koordynatorzy i niektórzy członkowie wspólnot podstawowych i prewspólnot. Zebraliśmy się, aby posłuchać, co Bóg mówi nam po procesie rewizji życia charyzmatem, i rozpalić go na nowo według wezwania św. Pawła z 2 Tm 1,6-8.14. Tym fragmentem, zastanawiając się także, do czego zaprasza nas Pan Bóg w obszarze duchowości, wspólnoty i apostolstwa, modliliśmy się wcześniej w domu, przygotowując się do niedzielnego spotkania.

 

 

Już od wejścia do Europejskiego Centrum Komunikacji i Kultury cieszyliśmy się sobą nawzajem, zwłaszcza że część osób zobaczyła się pierwszy raz po długiej przerwie covidowej. A radość pomnażała się w kolejnych godzinach, gdy doświadczaliśmy działania Ducha Świętego, Jego poruszeń i światła.

 

W klimat dnia i modlitwy indywidualnej wprowadził nas o. Leszek Mądrzyk. Przypomniał, jak ważne są budzenie w sobie wielkich pragnień, całkowita wolność w słuchaniu Boga, współpraca z łaską i z ludźmi. W naszym wnętrzu spotykają się formacja i apostolstwo, dopiero bowiem uporządkowane serce może usłyszeć Boże zaproszenie i hojnie na nie odpowiedzieć.

 

 

Po Eucharystii i obiedzie dzieliliśmy się w małych grupach owocami osobistej modlitwy, które potem przedstawiciel każdej grupy przedstawił na forum. Nasze wypowiedzi rozbrzmiewały wdzięcznością Bogu za wspólnotę, a jednocześnie rozeznaniem potrzeb, pragnień, braków, oczekiwań. Z poruszanych wątków wyłoniło się kilka głównych nurtów, którymi zajęły się potem zespoły tematyczne. Każdy z nas, wsłuchując się w Boże zaproszenie, wybrał jedną z grup – i jak zwykle okazało się, że nic nie dzieje się przypadkiem, lecz w mocy Ducha Świętego, którego doświadczyliśmy nie tylko jako Dawcy mądrości i światła, ale także Miłośnika konkretów.

 

Pracowaliśmy w następujących grupach tematycznych:

  1. Środki charakterystyczne dla duchowości WŻCh: jak pogłębiać ich rozumienie i owocnie z nich korzystać
  2. Przymierze
  3. Integracja i komunikacja we wspólnocie lokalnej, jak się poznawać
  4. Pomoc osobom starszym i chorym, doświadczającym różnych trudności
  5. Apostolstwo: jak sobie pomagać w jego rozumieniu, i wymiana informacji między wspólnotami lokalnymi
  6. Dzielenie się duchowością ignacjańską z innymi, wychodzenie do ludzi

 

Pełni wdzięczności za obecność Boga wśród nas i owoce naszego spotkania zakończyliśmy dzień tajemnicą Różańca, powierzając Panu nas wszystkich i pragnienie, by iść dalej wspólną drogą, w wierności usłyszanym wezwaniom i ze światłem otrzymanym do konkretnych i wielkodusznych działań.

 

Małgorzata Elżanowska, WŻCh w Warszawie

 
 

Warszawa: Dzień skupienia wspólnoty Św. Jan Szałaśnik

W dniach 17 i 18 września 2022 r. wspólnota Św. Jan Szałaśnik przeżywała swój kolejny dzień skupienia. W Domu Ojców Franciszkanów w Józefowie znalazłyśmy miejsce na modlitwę, wypoczynek i refleksje na temat daru Przymierza.

 

W tych dniach towarzyszyła nam Krysia Seremak, której jesteśmy wdzięczne za prowadzenie i dzielenie się ogromnym osobistym doświadczeniem. Jeszcze raz bardzo Jej dziękujemy. Pomoc Krysi była nieoceniona, aby dobrze rozeznać, czy Przymierze jest odpowiedzią na indywidualną drogę i etap rozwoju duchowego każdej z nas. Wyjaśnienie, czym w ogóle jest dar Przymierza i jaki jest jego sens dla osoby uznającej za własną drogę WŻCh, było punktem wyjścia do naszych refleksji.

 

 

Postawiłyśmy sobie pytanie o naszą odpowiedź na ten dar. Jakie mamy wątpliwości, wahania, co przeszkadza nam tę łaskę podjąć. Odkryłyśmy, że ważny jest dla nas tekst Przymierza i - co za tym idzie - osobisty jego wymiar. Wyjechałyśmy ze zobowiązaniem, że te z nas, które zdecydują się podjąć Przymierze, dopiszą do standardowego tekstu swój własny, indywidualny element.

 

Jak na dobre spotkanie przystało, nie zabrakło też trudności. Pod gościnnym dachem Ojców Franciszkanów grupa Odnowy w Duchu Św. przy dźwiękach bębnów i głośnych śpiewach wielbiła Boga, co sprawiło, że nasze wyciszenie i modlitwa medytacyjna okazała się wielkim wyzwaniem. Z drugiej strony była to dla nas zachęta, aby w życiu codziennym, w zgiełku dnia i hałasie świata szukać sposobu i miejsca na choćby chwilę wyciszenia. Nauczyć się, jak nasz patron Jan Szałaśnik, „budować szałas na hałas” w zgiełku miasta.

 

Zderzenie dwóch różnych duchowości pod jednym dachem było obiektywną trudnością. W przyszłości będziemy to brać pod uwagę, planując kolejne dni skupienia i dopytywać o inne równoległe spotkania. Podczas tych dni nie zabrakło też czasu na wspólny spacer po okolicy i radowania się sobą.

 

Bardzo jesteśmy Bogu wdzięczne za ten czas i za Krysię.

 

Wspólnota Św. Jan Szałaśnik, WŻCh w Warszawie

 
 

Trójmiasto: Radość i wdzięczność tematem dnia skupienia

W sobotę 15 października 2022 r. we wspomnienie św. Teresy Wielkiej odbył się nasz pierwszy w tym roku dzień skupienia. Spotkanie nosiło tytuł: „Chcesz być radosny? Bądź wdzięczny”. Był on powiązany z tematem przewodnim całego naszego roku pracy, który brzmi: „Radość codzienności – być i działać razem”. Tym razem zebraliśmy się wszyscy w Gdańsku Wrzeszczu. Ojciec Jarek Kuffel SJ odprawił w Małym Kościele Mszę św. Potem zeszliśmy do salki w podziemiach Małego Kościoła, gdzie pięknie udekorowane przez Bożenkę z Manresy stoły i przyniesione przez wszystkich smakołyki umiliły nam nasze spotkanie. Miało ono charakter bardziej kameralny, ponieważ niektórzy z bardzo ważnych powodów nie mogli uczestniczyć w spotkaniu.

 

 

Część merytoryczna zaczęła się od wprowadzenia ojca Jarka. Następnie głos zabrała Ela - koordynatorka naszej wspólnoty lokalnej. Ojciec Jarek odwołał się do fragmentu Ewangelii o miłosiernym Samarytaninie i wskazał nam podstawową prawdę, że osobą obdarowaną, a więc mająca powody do wdzięczności w tej sytuacji, jest nie tylko i nie przede wszystkim poturbowany człowiek schodzący do Jerycha i napadnięty przez zbójców, ale właśnie głównie ten, który go uratował. Jego zachowanie jest wyrazem prawdziwej wdzięczności, jak gdyby za okazję do udzielenia rzeczywistej pomocy. Ta wdzięczność rodzi pełne miłości nastawienie serca: wielkoduszność, delikatność i przede wszystkim zdecydowane, hojne działanie. To wielkie dobro było możliwe, gdyż Samarytanin był uważny i czujny, dzięki czemu zatrzymał się w miejscu, gdzie inni, może bardziej religijni niż on, tego nie zrobili.

 

Kolejny punkt naszego spotkania stanowiła półgodzinna medytacja fragmentu z Pisma Świętego – Ps 8, 2 i 3b. 4-5. 6-7. Następnie podzieleni na 3 grupy dzieliliśmy się naszymi refleksjami i przeżyciami z medytacji, stawiając sobie podstawowe pytanie: jaka jest moja wdzięczność, co chciałbym powiedzieć Panu Jezusowi jednym krótkim zdaniem w tej sprawie? Potem, tradycyjnie już, każda grupa przygotowała krótką scenkę teatralną do pary słów:

Codzienność – Zatrzymaj się;

Uważność – Popatrz;

Wdzięczność – Działaj.

 

 

Na zakończenie każdy krótko wypowiedział się, z czym wychodzi z naszego spotkania. Bardzo wybrzmiała refleksja grupy drugiej, że wdzięczność i dziękczynienie nie są tym samym. Dziękczynienie jako akt zrozumienia i podziękowania za otrzymane dobro jest jakby czynem czy działaniem. Wdzięczność to głębokie nastawienie serca, całej osoby, życiowa postawa prowadząca do działania i rodząca radość.

 

Na spotkaniu, głównie dzięki Eli i Basi, podzieliliśmy się nowinami i różnymi uwagami dotyczącymi różnorakich rekolekcji prowadzonych zarówno w domach rekolekcyjnych, środkach przekazu i w obrębie wspólnoty. Rozmawialiśmy także o funkcjonowaniu stron internetowych, pracy w bieżącym roku działalności, spotkaniach wspólnotowych oraz wyjeździe na zjazd światowy. Wspominaliśmy również wydarzenia z przeszłości… Podsumowując, możemy powiedzieć, że tego dnia rzeczywiście byliśmy i działaliśmy razem – w radości.

 

Magda Czachor, „Manresa”, WŻCh w Trójmieście

 
 

Wspólnota modlitwy wstawienniczej

„Z odwagą i pasją wstawiajmy się za innymi. Kiedy modlimy się tak odważną modlitwą wstawienniczą, czynimy to z Jezusem. On jest naszą odwagą, naszą pewnością ,że w tym momencie zabiera naszą modlitwę i przedstawia ją Ojcu”. (Papież Franciszek)

 

W Święto Odzyskania Niepodległości,11 listopada 2020 powołana z inicjatywy Marty Lewandowskiej-Harasimowicz Wspólnota Modlitwy Wstawienniczej WŻCh, rozpoczęła swoją misję apostolską. Już dwa lata z pasją i odwagą wstawiamy się wspólnotowo za innymi, modlimy się w intencji  Kościoła, WŻCh w Polsce i na świecie, powierzamy Panu sprawy społeczne, trudne i wyjątkowe.

 

Stanowimy 41-osobowy zespół, składający się z członków WŻCh z: Krakowa, Lublina, Poznania,  Szczecina,  Trójmiasta i Warszawy. Zabiegając w modlitwie o innych, odmawiamy Różaniec Święty według ustalonego grafiku. Każdy członek Wspólnoty, rozważając Tajemnicę z części przypadającej na dany dzień, odmawia raz w tygodniu  dziesiątek Różańca. W zależności od potrzeby osobistej i hojności serca, można tę modlitwę zwielokrotnić.

 

Każdy jedenasty dzień miesiąca, dla upamiętnienia powołania Wspólnoty,  jest dniem modlitwy dziękczynnej. W czasie spotkania online, wspólnie dziękujemy za otrzymywane łaski i powierzamy  Maryi Matce Bożej Dobrej Drogi nas samych, naszych bliskich, WŻCh w Polsce i na świecie oraz sprawy wyjątkowe. Spotkania te stanowią dla nas wielką wartość. Dzięki wspólnej misji, która nas łączy i jednoczy, stajemy się sobie bliżsi, pogłębiamy nasze wspólnotowe więzi.

 

Stanowimy głównie zaplecze duchowe dla WŻCh, członków Wspólnoty i ich rodzin, ale również przyjaciół oraz tych, których Pan w wyjątkowych okolicznościach stawia na naszej drodze życia. Nie jesteśmy typową skrzynką intencji. Rozeznajemy, czy dana intencja może być podjęta indywidualnie, czy wymaga modlitwy wspólnotowej. Z perspektywy dwóch lat wspólnotowego kołatania i dziękowania, zauważamy, jak wielką wartością jest modlitwa wstawiennicza, choć nie zawsze znane są jej owoce nam, tylko samemu Bogu. Widzimy, jak ważna jest dla nas ta posługa, dzięki której służymy potrzebującym poprzez apostolstwo modlitwy, a niosąc brzemiona jedni drugich, wzrastamy w miłości, wypełniając tym samym prawo Chrystusowe (por. Gal 6,2).

 

Każda Osoba we Wspólnocie jest wyjątkowym darem. I za ten dar każdej Osoby, a także za dar samej Wspólnoty, dziękowaliśmy 11 listopada.Nasze świętowanie uświetnił swoją obecnością Gość  Specjalny – nasz Krajowy Asystent – o. Leszek Mądrzyk. Za Jego obecność, posługę wobec WŻCh krajowej i lokalnej (warszawskiej), Bogu niech będą dzięki!

 

Zapraszamy  do  wspólnotowej modlitwy wstawienniczej.

Kontakt: Małgorzata Dąbrowska, e-mail: [email protected]

 

Małgorzata Dąbrowska, „Słowo”, WŻCh w Warszawie

 
  Redakcja newslettera: Joanna Duży, Marcin Telicki  
 
 
  Odwiedź nas | facebook   rss  
 
 
 
Jeśli nie chcesz otrzymywać informacji o Wspólnocie kliknij >> tutaj <<
Materiały do newslettera proszę kierować na adres: [email protected]
 
 

Email built with AcyMailing