Newsletter WŻCh w Polsce – maj 2022

25 maja 2022

„[…] Dla Jezusa – pokazuje to Ewangelia – nikt nie jest gorszy i daleki, nie ma człowieka bez znaczenia, ale wszyscy jesteśmy umiłowani i ważni: ty jesteś ważny! A Bóg liczy na ciebie z powodu tego, kim jesteś, a nie z powodu tego, co masz: w Jego oczach nic nie znaczy, jak jesteś ubrany, czy jakiego używasz telefonu komórkowego; dla Niego nie jest ważne, czy podążasz za modą – liczysz się ty, takim jakim jesteś. W Jego oczach jesteś wartościowy, a twoja wartość jest bezcenna”.
Papież Franciszek 31.07.2016

 

Skrót najważniejszych informacji miesiąca:

  • Ignacjańska uważność w służbie wspólnoty. Refleksja po ogólnopolskiej rewizji życia Charyzmatem
  • Ogólnopolska Pielgrzymka Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego śladami św. Ignacego Loyoli w Hiszpanii (12-18 maja 2022)
  • Jubileusz warszawskiej wspólnoty „Święty Szczepan”
  • Pełni Ducha Świętego. Homilia wygłoszona podczas mszy świętej z okazji 40-lecia wspólnoty św. Szczepana
  • Droga Wspólnoty św. Szczepana w Warszawie
  • Potrzebna pomoc!

Ignacjańska uważność w służbie wspólnoty. Refleksja po ogólnopolskiej rewizji życia Charyzmatem

Najważniejsze wydarzenie Roku Ignacjańskiego dla Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego w Polsce to rewizja realizacji charyzmatu WŻCh przygotowanej na podstawie procesu wzrostu. Proces trwał prawie cały rok formacyjny we wspólnotach podstawowych i lokalnych na bazie materiałów przygotowanych przez Justynę Telicką w konsultacji z Radą Wykonawczą.

Zebrane owoce były punktem wyjścia do spotkania krajowego, które odbyło się 21 maja 2022 roku. Dokładnie 501 lat i jeden dzień wcześniej święty Ignacy Loyola został zraniony w Pampelunie. To był zwrot w jego życiu, ponieważ w czasie rekonwalescencji w swoim rodzinnym domu narodził się po raz drugi… To był początek jego życia w służbie Bogu. WŻCh w Polsce zostało afiliowane do wspólnoty światowej właśnie na zgromadzeniu w Loyoli (w 1986 roku). Być może spotkanie 21 maja 2022 będzie także pewnym nowym początkiem dla krajowego WŻCh. Nie zaczynamy od zera, jesteśmy dobrze osadzoną wspólnotą z trwałymi korzeniami i ważną historią. Trwamy w krzewie winnym (z medytacji J 15, 1-8 na spotkaniu), potrzeba nam jednak wszczepienia nowych gałęzi aby soki mogły krążyć. Potrzeba nam być wspólnotą żywą i pulsującą. Takie też było nasze spotkanie – żywe i radosne. Święty Ignacy wzorem Jezusa nie nawracał władców tego świata, wiedział, że przemiana Kościoła zaczyna się od pojedynczego człowieka we wspólnocie. To również wpisuje się w inne ważne wydarzenie, które przeżyliśmy jako WŻCh w tym roku formacyjnym – Synod. Punktem wyjścia jest słuchanie siebie nawzajem, a więc także ignacjańska uważność.

To nie koniec procesu, ale odpowiedni moment, aby ucieszyć się tym, co się już zdarzyło. W dzieleniach pojawiło się wiele wdzięczności, ale i troski o siebie nawzajem, o jakość naszego życia wspólnotowego. Zgodnie zauważyliśmy wyzwania we wszystkich trzech obszarach:

a) formacja: chcemy jeszcze owocniej korzystać z narzędzi ignacjańskich, szczególnie rachunku sumienia, który jest nauką rewizji, oraz powrócić do maryjności

b) wspólnota: chcemy, by coraz ważniejsze stawały się dla nas relacje, świętowanie, świadectwo, dzielenia międzypokoleniowe, otwartość na nowych członków i różnorodność

c) misja: wciąż poszukujemy nowych środków propagowania naszej duchowości, nowych pól służby, ale także form apostolstwa do wewnątrz.

Hasłem wspomnianego wcześniej zgromadzenia światowego w Loyoli było „zobaczyć Maryję jako model naszej misji, czynić cokolwiek oznajmi nam Chrystus”. To także ważny trop dla nas – widzimy, że do pewnych spraw należy wracać i pogłębiać. Jesteśmy w drodze, dlatego też na koniec Eucharystii modliliśmy się za pośrednictwem Matki Bożej Dobrej Drogi, której wizerunek niespodziewanie dla nas towarzyszył nam również w kaplicy.

Bardzo ucieszył mnie fakt, że spotkanie w systemie hybrydowym zgromadziło około 60 osób. Byli reprezentanci prawie wszystkich ośrodków lokalnych. Ufam, że będą pojawiały się kolejne relacje, świadectwa a w nich owoce tego spotkania.

Pragnę podziękować z głębi serca tym wszystkim, którzy przez swoje uczestnictwo w procesie rewizji budują Wspólnotę Życia Chrześcijańskiego w Polsce, a hojnością swego serca oddają chwałę Bogu.

Marta Lewandowska-Harasimowicz, Prezydent WŻCh w Polsce


Ogólnopolska Pielgrzymka Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego śladami św. Ignacego Loyoli w Hiszpanii (12-18 maja 2022)

Po dwóch latach oczekiwań spowodowanych pandemią Covid-19 wyruszyliśmy w końcu do Hiszpanii, by kontemplować działanie Boga w życiu św. Ignacego. To ważne, by nie spoglądać wyłącznie na same ślady Świętego, lecz by móc dostrzec również i te, znacznie głębsze, gdy Jezus brał Ignacego na swe ramiona i sam go niósł. Przecież to samo dzieje się w naszym życiu, choć o tym często zapominamy. Tak więc nasza obecność w miejscach ignacjańskich: Loyoli, Azpeitii, Montserrat, Manrezie, Pampelunie, Barcelonie stała się dla nas okazją do spojrzenia z wdzięcznością na swoje życie. Zarówno na powołanie do Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego, jak i dla nas dwóch jezuitów (o. Leszek Mądrzyk i ja) na wdzięczne spojrzenie na powołanie do Towarzystwa Jezusowego.

Ponadto mogliśmy nawiedzić miejsca pośrednio związane z Ignacym: Lleida, Zaragoza. To miejsca, gdzie zachwycaliśmy się pięknem sztuki sakralnej, która zadziwia i zachwyca, ukazując meandry hiszpańskiej messety z historycznej i duchowej perspektywy. Nie da się ukryć, że obecnie Hiszpania (tak jak wiele innych krajów Starego Kontynentu) przeżywa kryzys duchowości chrześcijańskiej. W każdym z nas rodziły się pytania o przyszły los Europy, Polski i samej Hiszpanii powstające pod wpływem wielkiej zamożności tego kraju, ale także ostatnich doświadczeń jak chociażby pandemia. Na ulicach miast widać wiele osób o różnym kolorze skóry. Widać także oznaki solidarności z Ukrainą, szczególnie w parafiach. Ale także oznaki dążeń separatystycznych w Katalonii. Znakiem czasu był fakt, że wśród czworga przewodników (poza naszym stałym pilotem) było trzech obcokrajowców. Podobnie było z kierowcami naszego autokaru. Najdłużej był z nami Telmo – Ekwadorczyk, który zamierza niedługo odwiedzić Polskę.

Codziennie mieliśmy Eucharystię. Doświadczyliśmy wiele serdeczności od księży diecezjalnych i jezuitów, gospodarzy tych miejsc. Wspólnota Życia Chrześcijańskiego dwukrotnie spotkała się ze swymi odpowiednikami w Hiszpanii w Barcelonie i w Pampelunie. Były to owocne doświadczenia nie tylko wymiany doświadczeń, ale zwyczajnie ludzkiego poznania się i wspólnej modlitwy.

Każdego dnia śledziliśmy podróż św. Ignacego po Hiszpanii, wczytując się lub wsłuchując w tekst Autobiografii. Uzupełnialiśmy go również swoimi dopowiedzeniami lub wspomagaliśmy się duchowym przewodnikiem o. Pawła Szpyrki SJ.

Nie zabrakło oczywiście i trudnych doświadczeń: rozdzielenia grupy w czasie przelotu do Hiszpanii, zagubienia bagaży (w obie strony), kradzieży… Tymi przykrymi doświadczeniami posłużył się Bóg, by sprowokować nas do wyciągnięcia pomocnej dłoni, okazania sobie serca i troski. Taki jest przecież sens tworzenia wspólnoty.

Wracamy do Polski nakarmieni duchowo. Potrzeba teraz czasu duchowego przetrawienia obrazów, myśli, natchnień. Choć w Hiszpanii w miejscach ignacjańskich byłem nieraz, to powraca myśl, że dla każdego jezuity, ale także i członka WŻCh takie pielgrzymowanie winno być punktem obowiązkowym na drodze duchowości ignacjańskiej. Będziemy się dzielić w naszych ośrodkach lokalnych tym doświadczeniem, pokazując zdjęcia i opowiadając o swoich przeżyciach. Wierzę, że także w ten najważniejszy sposób: codzienną wzajemną służbą.

Dziękuję Marcie za jej determinację w tym, by pielgrzymka mimo zewnętrznych trudności mogła ostatecznie dojść do skutku. Chwała Panu!

O. Dariusz Michalski SJ, asystent wspólnoty poznańskiej


Jubileusz warszawskiej wspólnoty „Święty Szczepan”

Jedna z pierwszych wspólnot w Polsce świętowała 40-lecie swojego powstania dokładnie 21 kwietnia. Za tę piękną rocznicę dziękowaliśmy Bogu w czasie Mszy św. 8 maja. Odprawiali ją o. Adam Schulz, pierwszy asystent wspólnoty św. Szczepana, oraz o. Leszek Mądrzyk. W czasie homilii o. Adam przybliżył historię powstania tej wspólnoty. Natomiast odwołując się do jej patrona, św. Szczepana, ukazał jej rolę w rozwoju WŻCh w Polsce oraz posługę, jaką pełniła i pełni do tej pory. Jubilaci odnowili też uroczyście stałe Przymierze.

Po Mszy św. rozpoczęła się agapa. Z okazji tego jubileuszu odwiedziła nas Jolanta Żero-Grochowska z Białegostoku, odpowiedzialna za WŻCh w Warszawie z ramienia Rady Wykonawczej. Jola, składając życzenia jubilatom, wspomniała o wspólnych początkach przed 40 laty wspólnoty warszawskiej i białostockiej. Wręczyła też jubilatom świeżo wydrukowane obrazki z wizerunkiem Matki Bożej Dobrej Drogi z rzymskiego kościoła ze specjalnie przetłumaczoną modlitwą. Był także słodki upominek – sękacz prosto z Podlasia. Wspólnota św. Szczepana częstowała nas tortem i pysznym sernikiem.

Wysłuchaliśmy również świadectwa przedstawionego przez Wandę Smogorzewską, która przybliżyła nam drogę wspólnoty św. Szczepana oraz owoce jej 40-letniej przynależności do WŻCh. Obejrzeliśmy także prezentację z życia tej wspólnoty, czyli zdjęcia dokumentujące najważniejsze wydarzenia, które razem przeżywali.

Przy tej okazji dziękujemy Jubilatom za tworzenie historii WŻCh w Polsce oraz za ich wieloletnią posługę i zaangażowanie, które może być inspiracją dla innych wspólnot.
Życzy Wam, Kochani, otwarcia na Boże prowadzenie w kolejnych latach!

Beata Mikołajczuk-Gąska, WŻCh Warszawa 


Pełni Ducha Świętego. Homilia wygłoszona podczas mszy świętej z okazji 40-lecia wspólnoty św. Szczepana

Dzisiejsza niedziela jest niedzielą Dobrego Pasterza, jest Nim Jezus Chrystus. Dobry Pasterz to taki, który daje życie owcom, głosi słowo Dobrej Nowiny, które dociera do serca człowieka. Kiedy myślimy o dobrym pasterzu, to jednocześnie myślimy o pasterzach, jakimi są kapłani, i słusznie. Modlimy się w tym dniu o nowe powołania kapłańskie i do życia zakonnego.

Ale warto sobie uświadomić, że każdy chrześcijan jest powołany do tego, aby być dobrym pasterzem w miejscu, w którym żyje, pracuje, tworzy rodzinę. Świeccy mają być dobrymi pasterzami w świecie. Kapłani mają być dobrymi pasterzami wewnątrz wspólnoty Kościoła, a świeccy mają być dobrymi pasterzami w świecie, wszędzie tam, gdzie ich Pan powołuje. Ruchy są takim miejscem formacji i dojrzewania świeckich pasterzy – można by powiedzieć, że są takimi seminariami duchownymi dla świeckich. Dziś skupiamy się na WŻCh, a konkretnie na wspólnocie św. Szczepana.

Kiedy powstała wspólnota św. Szczepan, czasy był specyficzne. W Polsce Wspólnota Życia Chrześcijańskiego zaczęła się odradzać w okresie wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża, I pielgrzymki Jana Pawła II, powstawania „Solidarności” oraz doświadczenia stanu wojennego. W 1977 roku powstała pierwsza wspólnota WŻCh w Warszawie, utworzona z inspiracji o. Tadeusza Koczwary SJ, grupa zajmowała się głównie pomocą w organizacji rekolekcji dla chorych.

Natomiast rozwój Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego zaczął się w 1980 roku w Piotrkowie Trybunalskim, kiedy to o. Adam Schulz SJ rozeznawał, co zaproponować członkom ruchów, szczególnie Odnowy w Duchu Świętym, Światło-Życie oraz członkom Duszpasterstwa Akademickiego, którzy poszukiwali bardziej pogłębionej formacji, a zarazem pragnęli być aktywnymi apostołami w świecie.

I w tych warunkach powołana została wspólnota św. Szczepana. Wspólnota św. Szczepan była pierwszą wspólnotą w Warszawie, a zarazem wspólnotą, poprzez którą Duch Święty kształtował nowy ruch w Polsce – Wspólnotę Życia Chrześcijańskiego. [W rzeczywistości pierwszą wspólnotą w Polsce była wspólnota Święty Józef, która powstała w 1978 roku, przyp. red.] To ona organizowała spotkania dla nowo powstających wspólnot w całej Polsce i wspierała ich rozwój.

Kim był św. Szczepan? Święty Szczepan był pełen mocy Ducha Świętego i tak też się stało z tymi, którzy zakładali wspólnotę św. Szczepana. Większość z nas doświadczyła chrztu w Duchu Świętym i była pełna mocy Ducha Świętego, ale droga i formacja Odnowy w Duchu Świętym im nie wystarczyła, szukali czegoś więcej. Tym „czymś więcej” była duchowość św. Ignacego dla świeckich. Z jednej strony to było coś zupełnie nowego – odkrywanie duchowości ignacjańskiej w nowym duchu, i to dla świeckich, a z drugiej strony była to kontynuacja ponad 350-letniej tradycji, która rozwijała się w Sodalicji Mariańskiej.

Święty Szczepan był diakonem, a więc posługującym potrzebującym w pierwszym Kościele. Wspólnota św. Szczepana też stała się posługującą wobec innych grup, ludzi, wspólnot. To ona głównie organizowała ogólnopolskie spotkania formacyjne, była laboratorium poszukiwania nowych dróg formacji bardziej uwzględniającej świeckich oraz duchowość ignacjańską dla świeckich. Trzeba było przejść od udzielania ĆD w formie konferencji – co było jedyną formą wtedy możliwą do odbycia ĆD, do udzielania ich metodą z indywidulnym towarzyszeniem, bardziej przypominającą tę, którą św. Ignacy prowadził. Wspólnota podjęła się opracowywania nowych metod formacji, uczenia się rozeznawania wspólnotowego, odkrywania specyfiki apostolstwa dla świeckich. Trzeba było się zająć formacją liderów ruchu, ale również formacją jezuitów, aby byli zdolni udzielać ĆD metodą indywidualną, umieli pracować ze świeckimi w małej grupie, rozeznawać itd. Głównie zajmował się tym o. Adam, ale i świeccy mieli wiele do zrobienia, aby uformować jezuitów zdolnych do pracy, uwzględniając duchowość ignacjańską dla świeckich.

Dużym problemem był brak znajomości, specyfiki powołania ludzi świeckich oraz duchowości specyficznej dla świeckich – głównie stosowano wtedy rozwodnioną duchowość zakonną lub kapłańską. Praktycznie do dzisiaj trwa odczytywanie tej duchowości i specyfiki powołania świeckich i ciągle jest jeszcze wiele przed nami. Ważne było odkrywanie specyfiki apostolstwa świeckich, które nie może być sprowadzone do tego, co świeccy robią w Kościele i wokół Kościoła. Apostolstwem jest ich zaangażowanie w świecie, w pracy, w życiu rodzinnym, społecznym, kulturalnym itd. Świeccy tworzą Kościół w świecie, są Kościołem w świecie. Ojciec Święty Franciszek tak pisze: „Zbyt często myślimy, że świeccy zaangażowani w Kościele to ci, którzy pracują na rzecz parafii lub diecezji. Doprowadziliśmy do wytworzenia pewnej elity laikatu: osób, które poświęcają się «sprawom księżowskim». W ten sposób pozostawiliśmy na boku tych naszych braci, którzy każdego dnia wypalają swą nadzieję w walce, aby żyć wiarą”.

Organizowane były nie tylko systematyczne spotkania formacyjne w ciągu roku dla wszystkich wspólnot, ale również seminaria, rekolekcje prowadzone różnymi metodami, kursy itp. Z opracowywanych materiałów korzystali i korzystają członkowie WŻCh, ale również członkowie innych ruchów i grup spoza WŻCh.
Święty Szczepan był też męczennikiem i tą łaską również wspólnota została obdarzona, może nie męczeństwem krwi, ale białym męczeństwem dnia codziennego w naszym życiu osobistym, rodzinnym oraz w posługiwaniu wspólnoty na rzecz innych osób. Jest to trud pracy, poświęcenia, ale również cierpienie, posługa cierpieniem niektórych z członków naszej wspólnoty jest bardzo wyraźna i nieraz dotkliwa. Ale tym, co daje nam siłę do wytrwania, nie jest nasza osobista moc i siła fizyczna, ale moc Ducha Świętego. Dlatego trzeba nam dziękować Duchowi Świętemu, że nas prowadzi i daje swoją moc. Święty Szczepan tego właśnie nas uczy – współpracy z Duchem Świętym.

Podsumowując, życzę wspólnocie „Święty Szczepan”:

  1. Dalszego rozwoju życia powołaniem człowieka świeckiego w Kościele i świecie.
  2. Współpracy z Duchem Świętym w rozeznaniu i pełnieniu woli Ojca. Korzystajmy przy tym ze Słowa Bożego, ćwiczeń duchownych, Eucharystii i modlitwy.
  3. Realizacji misji Jezusa Chrystusa w budowaniu Królestwa Bożego poprzez apostolstwo i ewangelizację wszędzie, gdzie jesteśmy posłani.
  4. Rozwoju miłości do Maryi.

Niech te cztery filary charyzmatu WŻCh dzieją się na dalszych etapach życia wspólnoty.

Wspólnocie Święty Szczepan życzę przynajmniej 100 lat, choć jak mówi tradycja Sodalicji Mariańskiej, żyją one po kilkaset lat.

o. Adam Schulz SJ, pierwszy asystent wspólnoty św. Szczepan


Droga Wspólnoty św. Szczepana w Warszawie

21 kwietnia br. Wspólnota św. Szczepana obchodziła jubileusz 40-lecia powstania. Naszą wspólnotę powołał do istnienia i przez kilka lat prowadził o. Adam Schulz SJ. Wszyscy wywodzimy się z grupy Odnowy w Duchu Świętym, która działała przy parafii Ojców Jezuitów na Narbutta. Patronem tej parafii jest św. Szczepan i stąd nazwa naszej wspólnoty.

Obecnie nasza wspólnota składa się z 7 osób: Ania i Tadeusz Bolewscy, Ewa Poleszak, Wanda i Bogdan Smogorzewscy – byliśmy razem przez całe 40 lat, natomiast Ania Bednarczyk-Jabłońska uczestniczyła w życiu wspólnoty z przerwą spowodowaną wyjazdem do Anglii, a Jola Paradowska (z domu Perłowska) dołączyła do nas po powrocie do Warszawy. W ciągu tych 40 lat członkami naszej wspólnoty były także inne osoby, ale ostatecznie wybrały inne sposoby realizacji swojego powołania.

Przygotowując się do obchodów jubileuszu, zadaliśmy sobie pytanie: Jaka była nasza droga? Jakie są owoce naszej 40-letniej przynależności do WŻCh? Wspólnym mianownikiem naszego dzielenia jest poczucie ogromnej wdzięczności Panu Bogu za łaskę powołania nas do wspólnoty i wytrwania w niej. Decydowały o tym nie tylko nasze chęci, starania i zaangażowanie, ale przede wszystkim ogrom łask, jakimi byliśmy obdarowywani. To Bóg nas powołał i prowadził, a my odnaleźliśmy się na tej drodze i pozostaliśmy na niej. Jesteśmy głęboko przekonani, że w centrum naszej wspólnoty zawsze był Jezus, On nas jednoczył, On działał w nas i poprzez nas. Właściwie to większą część naszego życia przeżyliśmy we Wspólnocie św. Szczepana. Nikt z nas nie potrafi wyobrazić sobie życia bez wspólnoty.

Dla Ani i Tadeusza oraz Wandy i Bogdana 40-lecie wspólnoty prawie nakłada się na 40-lecie małżeństwa. Niezwykle ważne jest to, że jesteśmy na drodze WŻCh jako małżeństwa. To ma ogromny wpływ na pogłębianie naszych wzajemnych relacji. Nasze główne apostolstwo jako wspólnoty było związane z pracą na rzecz rodzin. Były to zwłaszcza turnusy Wakacji z Bogiem, organizowane i prowadzone przez 14 lat przez Anię i Tadeusza przy wsparciu całej wspólnoty, niektóre także we współpracy z innymi osobami, czy też kilka odrębnych turnusów dla młodzieży. To zaangażowanie było pomocne w wychowywaniu naszych dzieci, kształtowaniu ich wiary i charakterów. Nasze dzieci nie są członkami wspólnoty w formalnym znaczeniu, ale czują się z nią związane. Wszystkie nasze dzieci żyją wiarą katolicką, co w rzeczywistości obecnych czasów jest szczególnym obdarowaniem. Ponadto przez co najmniej 15 lat członkowie naszej wspólnoty organizowali i prowadzili formację dla małżeństw i rodzin z WŻCh i spoza niej. To dzieło miało duży zasięg i znaczenie dla uczestników, choć wydawało się oczywiste i naturalne.

We wspólnocie rozeznawaliśmy potrzebę bycia dyspozycyjnymi dla WŻCh. Stąd nasze zaangażowania w posługi na wszystkich poziomach wspólnoty krajowej. Należały do nich: pełnienie posługi prezydenta przez Tadeusza i Ewę, posługi animatora i koordynatora lokalnego, praca na rzecz Sekretariatu WŻCh, animowanie nowych wspólnot, towarzyszenie w rekolekcjach ignacjańskich, organizowanie dni skupienia, przygotowywanie materiałów formacyjnych czy medytacji na rekolekcje w życiu codziennym.

We wspólnocie uczyliśmy się odkrywania wartości pracy, przekraczania własnych granic, wychodzenia do innych oraz cierpliwości i wyrozumiałości. Wspólna refleksja nad naszym życiem wpływała na podejście do pracy zawodowej czy innych obowiązków, motywowała do włączania się w życie parafii, do modlitwy wstawienniczej i przeżywania z Bogiem trudów codzienności.

Ogromnie ważne jest dla nas dzielenie wiarą i życiem, co umacnia nas w dawaniu świadectwa w codziennym życiu. Dzięki głębokiemu, szczeremu dzieleniu wiarą i życiem, wspólnota pełni dla nas rolę kierownictwa duchowego i uczy odczytywać, do czego Bóg nas zaprasza i czego od nas oczekuje. Potwierdzenie i wsparcie wspólnoty umacnia nas w poczuciu, że nasze rozeznanie jest zgodne z wolą Boga, co daje siłę i wewnętrzny pokój.

Spotkania naszej wspólnoty (przez wiele lat co tydzień, potem co 2 tygodnie) były dla nas inspiracją i wskazówką, jak mądrze żyć. Ich treść wpływała na rozwój duchowy oraz kształtowała życie codzienne. Spotkania, a także regularne, w miarę możliwości, uczestnictwo w rekolekcjach ignacjańskich były mocnym doświadczeniem działania Boga w naszym życiu. Wspólnota daje nam oparcie i pomoc w znoszeniu trudnych doświadczeń, w jakich postawiło nas życie. To wspieranie jest na każdej płaszczyźnie – fizycznej, duchowej, psychicznej, modlitewnej. Wspólnota pomaga nam żyć duchowością ignacjańską, uczy coraz dojrzalszej wiary, łączenia życia duchowego z codziennością, co oddziałuje na wszystkie dziedziny i aspekty naszego życia.

Warszawa, 8 maja 2022 r.


Potrzebna pomoc!

Wśród różnych propozycji rekolekcji ignacjańskich – w domach rekolekcyjnych, w życiu codziennym, online – jest też propozycja odprawienia Ćwiczeń Duchowych jako opiekun osoby z niepełnosprawnością. Takie rekolekcje organizuje Wspólnota Życia Chrześcijańskiego z Warszawy w Europejskim Centrum Komunikacji i Kultury (ECCC), w Warszawie-Falenicy. Prowadzą je ojcowie jezuici. Przeznaczone są dla osób chorych, niepełnosprawnych fizycznie, choć sprawnych umysłowo, które nie mogą pojechać do domów rekolekcyjnych, a bardzo potrzebują duchowego wsparcia i pomocy w odczytaniu Bożego planu w ich życiu. Chorymi opiekują się wolontariusze, którzy też odprawiają swoje rekolekcje.

Nasze rekolekcje zachowują najważniejsze elementy metody Ćwiczeń Duchowych – milczenie, medytacje, adoracja, rozmowy indywidualne z kierownikiem duchowym. Dostosowanie do możliwości osób chorych to mniej medytacji – tylko dwie, trzecia dla chętnych. Jest więcej czasu na odpoczynek. Milczenie nie jest absolutne, raczej jest to wyciszenie. Nie ma żadnych rozmów poza koniecznymi między chorym a opiekunem, które są ograniczone do niezbędnego minimum. Posiłki też są w milczeniu.

Ponieważ co roku przyjeżdżają nowe osoby nie ma tu kontynuacji kolejnych tygodni, jak w domach rekolekcyjnych, zasadniczo jest to poszerzony Fundament. Istnieje możliwość indywidualnego prowadzenia.
Żeby rekolekcje mogły się odbyć, osoby niepełnosprawne muszą mieć opiekunów. Potrzebna jest pomoc w czynnościach życiowych – myciu, ubieraniu się, czasem karmieniu, pchaniu wózka. Nie potrzeba specjalnego przygotowania ani doświadczenia, wystarczy dobra wola, chęć pomocy drugiemu człowiekowi i otwartość na tego człowieka. Uczestnicy naszych rekolekcji to, oczywiście, osoby sprawne umysłowo, więc same powiedzą co i jak trzeba zrobić. Każdy opiekun ma swojego podopiecznego przez cały czas rekolekcji. Organizujemy też małe szkolenie odnośnie podstawowych zasad pomocy osobie niepełnosprawnej.

Hasło naszych rekolekcji to „Winda”, bo mają pomóc tym, którym trudno jest chodzić, wznieść się ku Bogu. Jak pisała święta Teresa z Lisieux: „(…) teraz nie wymaga już wysiłku wchodzenie po stopniach schodów, u ludzi bogatych z powodzeniem zastępuje je winda. Ja także chciałabym znaleźć windę, aby wznieść się aż do Jezusa, gdyż jestem za mała, żeby wspinać się po stromych schodach doskonałości. Również my, opiekunowie możemy być takim trybikiem w tej windzie…

W tym roku rekolekcje odbędą się w terminie 9-14 lipca.

Prowadzący: o. Damian Krawczyk SJ

Kontakt: [email protected]
www.eccc.pl/programy-i-zapisy/rekolekcje/rekolekcje-dla-osob-z-niepelnosprawnoscia

Zapraszamy do pomocy!

Katarzyna Czarnecka, Wspólnota Życia Chrześcijańskiego „Święty Józef”, Warszawa