Newsletter WŻCh w Polsce – lipiec 2020

24 lipca 2020

„Musimy utkwić wzrok w Jezusie, „który jest dawcą naszej wiary i jej celem” (Hbr 12,2), aby móc zdać sprawę z nadziei, jaka została nam dana (por. 1 P 3,15), poprzez wyzwania i próby, z którymi musimy się codziennie mierzyć. Dla nas, chrześcijan, niebo nie jest już odległe, oddzielone od ziemi: w Jezusie Niebo zstąpiło na ziemię. I dzięki Niemu, mocą Ducha Świętego, możemy podjąć wszystko, co ludzkie i ukierunkować ku Niebu. Tak aby naszym pierwszym świadectwem był właśnie nasz sposób bycia ludźmi, styl życia ukształtowany na wzór Jezusa: łagodnego i odważnego, pokornego i szlachetnego, wyzbytego przemocy i mocnego”.
Papież Franciszek

 

Skrót najważniejszych informacji miesiąca:

  • Czas podsumowań
  • Rzeczywistość po pojawieniu się pandemii. Rozeznawanie wspólnotowe
  • Podsumowanie roku w trójmiejskiej WŻCh
  • Podsumowanie roku w warszawskiej WŻCh
  • Droga ku Przymierzu. Nowa wspólnota w warszawskiej WŻCh
  • Podsumowanie roku białostockiej WŻCh
  • Podziękowanie za posługę Joli w Białymstoku (list o. Henryka Droździela)
  • Integracja poznańskiej WŻCh
  • Rekorowerymka. Rowerowe rekolekcje w drodze (list i fotorelacja)

Czas podsumowań

W dokumencie nazwanym Proces wzrostu w WŻCh znajdujemy ważne słowa: „Dzielenie duchowe nabiera większego znaczenia, a to przygotowuje wspólnotę do wprowadzenia i praktykowania rewizji życia. Rewizja życia nadaje spotkaniom WŻCh szczególny kierunek. Jej celem jest integracja wiary i życia. Ściśle mówiąc, rewizja życia jest otwartą wymianą doświadczeń członków w tym celu, żeby z pomocą wspólnoty lepiej odkrywać, co Pan chce nam powiedzieć oraz uczyć się stosować wolę Bożą w praktyce. Rewizja życia powinna podkreślać aspekty pozytywne. Są one punktem wyjścia do dzielenia i zadawania osobistych pytań”.

Koniec roku kalendarzowego zachęca do podsumowań, które w równej mierze są spojrzeniem wstecz i w przyszłość. Czynimy to w odniesieniu do różnych obszarów: dzielenia się doświadczeniem pandemii – nowej rzeczywistości, z którą musimy się oswajać, a także spojrzenia na rok formacyjny wspólnot podstawowych i lokalnych, na podejmowane przez nas zaangażowania i pojawiające się pomysły. Materiały zawarte w tym biuletynie niech będą zachętą do podjęcia prawdziwie ignacjańskiej rewizji: przyjrzenia się naszej małej i większej wspólnocie z wdzięcznością, pokorą i nadzieją.

Marcin Telicki


Rzeczywistość po pojawieniu się pandemii. Rozeznawanie wspólnotowe

Często zdarza się, że narzekamy na brak jedności we wspólnocie albo sami się izolujemy i uważamy, że poza naszą małą grupą niewiele nam potrzeba. Tymczasem zdarzają się niekiedy doświadczenia, które dobitnie pokazują, jak ważne jest spojrzenie ludzi żyjących jedną duchowością i połączonych wspólnym charyzmatem. Potrzebne są czasami ekstremalne zdarzenia pozwalające wydobyć tę jedność. W odstępie tygodnia miałem okazję przeczytać dwa ważne teksty o życiu w „nowej normalności”. Pierwszym były głosy nas wszystkich, z każdej małej, polskiej wspólnoty; drugim – stworzony przez przedstawicieli Rady Światowej nowy numer „Projects” na temat rozeznawania wspólnotowego. Po tej lekturze (podobnie jak po wcześniejszym, owocnym rozeznaniu w Radzie Wykonawczej) pozostały we mnie dwa mocne wrażenia: mówimy jednym głosem i mamy światu do zaoferowania coś bardzo ważnego. W poniższym tekście pytania zadaje Rada Światowa (w tytułach kolejnych części), a na podstawie propozycji polskiej Rady Wykonawczej odpowiadamy wszyscy (od Szczecina po Lublin).

Co jest naprawdę ważne w naszym stylu życia i codzienności?

a) Jakie konkretne wnioski wyciągam z tego, czego doświadczamy?
Pandemia spowodowała dużą polaryzację stanowisk: od lęku, złości i buntu na wprowadzane obostrzenia po dostrzeżenie głębszego sensu, pogłębienie wiary i wzmocnienie relacji. Wiele osób dzieliło się doświadczeniem odkrycia nieujawnionych wcześniej lęków i słabości – o zdrowie, utratę pracy, utratę wiary, niemożność powrotu do pracy, opiekę nad dziećmi w czasie zdalnego nauczania. Niektórzy odczuwali wzmożony strach przed śmiercią, a u innych pojawiła się chandra czy stany depresyjne, co niejednokrotnie wiązało się także ze strapieniem duchowym. Wyczerpanie fizyczne i duchowe, przygnębienie i obawy były niejednokrotnie potęgowane przez komunikaty medialne, co prowadziło do wzrostu gniewu wobec wprowadzanych obostrzeń i do lęku przed manipulacją.

Na pewno pandemia kazała zadać sobie (indywidualnie i we wspólnotach) pytanie, czy jest to czas łaski, czy czas ograniczeń. Podejmujemy refleksję nad głębszym sensem przeżywania życia, nad rolą Boga w naszym życiu i w życiu świata – jesteśmy więc zaproszeni do podjęcia rozeznawania, jednego z największych darów, jakim możemy posługiwać.

b) Zmiana/szansa: Do jakiego życia jestem konkretnie zaproszony?
Wielu członków naszych wspólnot podstawowych pisało o dostrzeganiu celowości w pozornym chaosie, o tym, jak ważne jest zobaczenie sensu rozgrywających się obecnie wydarzeń. Podejmowaliśmy mniej aktywności zewnętrznej, bardziej zaś byliśmy skupieni na budowaniu relacji. Wielu rzeczom mogliśmy przyjrzeć się uważniej dzięki zatrzymaniu, zwolnieniu, wyciszeniu w czasie przymusowej izolacji. Wielu z nas bezpośrednio lub pośrednio dotknęło tajemnicy cierpienia. Z pewnością ten czas uczy nas pokory i pokonywania trudności.

W mojej relacji z innymi (rodzina, koledzy z klasy lub pracy, przyjaciele, sąsiedzi, społeczność)

a) Jakie konkretne wnioski wyciągam z tego, czego doświadczamy?
Odczuwalna i dokuczliwa okazała się ingerencja w naszą wolność indywidualną i zbiorową. Nie tylko musimy przestrzegać szeregu nie zawsze zrozumiałych nakazów i zakazów, ale mamy ograniczony kontakt z członkami naszych rodzin, przede wszystkim zaś z osobami starszymi. W tej sytuacji niektórym z nas trudno jest podejmować decyzje, a odpowiedzialność zrzucamy na bliskich. Sytuacja ta powoduje w rodzinach dwojakiego rodzaju efekty: w jednych ujawniają się nieporozumienia, narastają konflikty, ukazuje się brak zgody i harmonii, eskalowane są także spory na tle politycznym; w innych – relacje stają się bliższe, bardziej serdeczne, pojawiają się pozytywne uczucia, a jedność jest zdecydowanie bardziej odczuwalna.

Podobna dwoistość pojawia się w odniesieniu do postaw Kościoła: część członków wspólnoty wskazuje na słabe wsparcie ze strony kościoła instytucjonalnego oraz na brak jedności i jednolitego stanowiska KK w sprawach pandemii. Podkreślano, że brakowało wypowiedzi osób duchownych rozeznających znaki czasu (a z tego powodu niektórzy wokół nas sięgali nawet do przepowiedni wizjonerów i astrologów). Z drugiej strony dzięki środkom komunikacji możliwe było codzienne uczestnictwo we Mszy świętej i komunia duchowa, a wielu księży wykazywało się wspierającą postawą oraz szukało nowych sposobów głoszenia Słowa Bożego.

b) Zmiana/szansa: Do jakiego życia jestem konkretnie zaproszony?
Relacje międzyludzkie w czasie największych ograniczeń zostały przeniesione do sieci. Nie wszyscy akceptowali tę formę spotkań wspólnoty, ale w wielu dzieleniach pojawiła się wdzięczność za wsparcie, jakie było dzięki temu możliwe. Można powiedzieć, że na nowo musieliśmy określić rolę mediów i w pełniejszy sposób zacząć się nimi posługiwać. Opanowaliśmy w ten sposób nowe umiejętności, zobaczyliśmy, jak można wykorzystać techniczne możliwości, o których wielu z nas do tej pory nie miało pojęcia. Nie możemy jednak zapomnieć, że nic nie zastąpi realnej, bezpośredniej obecności Jezusa w Eucharystii oraz drugiego człowieka, z którym możemy porozmawiać twarzą w twarz. Kilka wspólnot zaproponowało w tym czasie dzielenie się dobrymi wiadomościami, linkami czy materiałami religijnymi i formacyjnymi. Adoracja i częstsza modlitwa osobista stały się wsparciem jeszcze większym niż do tej pory. Głęboko przeżyliśmy Triduum Paschalne, mogąc skupić się na tym, co naprawdę istotne. Wiele osób wzmocniło także swoją relację z Maryją. Jak stwierdzili niektórzy, zmierzenie się z odosobnieniem i konieczność zadania ważnych pytań pozwoliły na głębsze rozróżnienie wiary i religijności. Przeżywamy czas, w którym staramy się być bardziej uważni na potrzeby bliźnich, dostrzegając równocześnie, że wiele naszych zakupów, rozrywek, zajęć było zupełnie niepotrzebnych. Staramy się okazywać wdzięczność za to, czego wcześniej nie docenialiśmy. Zgodnie z wezwaniem św. Ignacego uczymy się oddzielać to, co służy chwale Bożej od tego, co jej nie służy i poszukujemy Boga we wszystkich rzeczach. To prawdziwy czas wezwania do nawrócenia.

W trosce o bezbronnych

a) Jakie konkretne wnioski wyciągam z tego, czego doświadczamy?
W przesłanych podsumowaniach rozeznania pojawiały się stwierdzenia o ważności modlitwy i działania. Każdy jest w nowej sytuacji po części „bezbronny”, a jednak wielu z nas ma większe możliwości (lub czasami tylko więcej odwagi), by służyć innym. Odkrywamy wciąż na nowo wielką wagę indywidualnej i wspólnotowej modlitwy wstawienniczej. Chcemy świadczyć w swoim środowisku o Bożej miłości i pokoju. Dostrzegamy, że najefektywniejszą pomocą innym bywa rozmowa i dawanie nadziei.

b) Zmiana/szansa: Do jakiego życia jestem konkretnie zaproszony?
Jako wspólnota i poszczególni jej członkowie bardzo wyraźnie dostrzegamy, że jednym z darów, jakie możemy ofiarować innym, jest towarzyszenie. Potrzebujemy nowych form towarzyszenia (nie tylko w rekolekcjach, ale też w codziennym życiu, w naszych środowiskach i rodzinach). Możemy to robić w sposób tradycyjny, ale także włączając się w popularne ostatnio rekolekcje internetowe. Praktycznym sposobem towarzyszenia było w tym roku także wspieranie uczniów i rodziców w zdalnym nauczaniu. Od strony duchowej zapewnialiśmy rozmowę, dzieliliśmy się świadectwami wiary (umieszczanymi m.in. w mediach społecznościowych), udostępnialiśmy materiały formacyjne, służyliśmy modlitwą. Zobaczyliśmy, że zaangażowania takie jak przygotowywanie materiałów do „Modlitwy w Drodze” i pisanie rozważań są niezwykle istotne – szczególnie w warunkach przeniesienia się do świata wirtualnego. Ważnym i powtarzanym kilkakrotnie spostrzeżeniem jest, że możemy wspierać innych na różne sposoby, ale sami też potrzebujemy wsparcia. Dostrzegamy, że skoro mamy służyć, to bardzo potrzebujemy modlitwy za całą naszą wspólnotę krajową i światową. W tym specyficznym czasie nie rezygnujemy także z zapraszania do WŻCh nowych osób (m.in. tych, które uczestniczyły w rekolekcjach w życiu codziennym).

W mojej relacji do Boga: Kościół domowy, ekumeniczny i duchowy

a) Jakie konkretne wnioski wyciągam z tego, czego doświadczamy?
Kilka osób stwierdziło, że izolacja – będąca równocześnie czasem zamknięcia i wątpliwości – pociągnęła za sobą ograniczenie form korzystania z duchowości ignacjańskiej: medytacji, rozeznania, zaufania do wspólnoty. Padło nawet stwierdzenie, że wspólnota krajowa nie wykazała zainteresowania w zaistniałej sytuacji – a ponadto zawiedli i znajomi, i kapłani. Warto przyjrzeć się tym postawom indywidualnie i wspólnotowo, są bowiem ważnym sygnałem w życiu duchowym. Dla innych był to jednak okres niezwykle owocny – mogli uczestniczyć (jako rekolektanci lub towarzyszący) w rekolekcjach w życiu codziennym. Wielu podkreślało, że duchowości ignacjańskiej zawdzięczają poczucie bycia przygotowanym na każde warunki – również obecne, w których z większą wyrazistością uświadamiamy sobie, czym jest życie tu i teraz oraz poszukiwanie bezpieczeństwa jedynie w Bogu.

Spolaryzowane były (być może tak samo jak przed pandemią) reakcje na działania Rady Wykonawczej – propozycję rozeznania wspólnotowego niektóre wspólnoty przyjęły jako niepotrzebny przymus, inne zaś przekazywały wyrazy wdzięczności za wsparcie i stwierdzały, że zwiększa się poczucie bycia razem (np. zdalne spotkania koordynatorów pomagają „obudzić wspólnotę” i porozmawiać o rzeczach najistotniejszych).

b) Zmiana/szansa: Do jakiego życia jestem konkretnie zaproszony?
Staramy się żyć naszym charyzmatem, ale momenty takie, jak obecnie przeżywany, uświadamiają nam jeszcze dobitniej, że wciąż mamy stawać w prawdzie o sobie w świetle Słowa Bożego i rozeznania wspólnoty. Jesteśmy wezwani do większej uważności oraz rozeznania, co możemy zrobić dla innych ludzi. Pojawiły się głosy potwierdzające, że Przymierze jest punktem oparcia w czasie niepewności. Niektóre osoby zostały sprowokowane do zadania pytań o swoje miejsce we wspólnocie: był to moment na potwierdzenie, że WŻCh jest moim miejscem i na pogłębioną refleksją nad Charyzmatem. Zastanawialiśmy się więc, jak na nowo odczytać nasz styl życia, jak pogłębić formację o zrozumienie naszego powołania jako świeckich, ale także jak w przyszłości lepiej wykorzystywać narzędzia cyfrowe.

Wspólnota jawi się nam jako miejsce wsparcia i poszukiwania woli Bożej z pomocą kilku osób najbliższych, ale coraz chętniej dostrzegamy jej wymiar krajowy i światowy. Niektórzy z nas włączyli się w dzielenia zorganizowane przez Euroteam i postrzegali je jako spotkania ożywcze i bogate w treści. Tam, gdzie więzi zostały osłabione, powinniśmy poszukiwać nowych form odbudowania relacji i odpowiedzi na kluczowe pytanie dotyczące wszystkich wymiarów: „czy nam na sobie zależy?”. Czas pustyni staje się czasem weryfikacji i ujawnia to, co w nas piękne i to, co jeszcze wymaga wzmocnienia.

Na podstawie odpowiedzi ze wspólnot podstawowych oprac. Marcin Telicki


Podsumowanie roku w trójmiejskiej WŻCh

Spotkaliśmy się 28.06.2020 r. u ojców jezuitów w Gdyni. Przybyło nas niewielu, ale każda wspólnota podstawowa miała swoich przedstawicieli.

Rozpoczęliśmy od Mszy świętej pod przewodnictwem o. Grzegorza Gintera SJ. W kazaniu o. Grzegorz przybliżył nam po raz kolejny zasady Fundamentu (ĆD 23). Zawarte są w nim drogowskazy w naszej ziemskiej wędrówce do Boga. Dla mnie ważne stało się pytanie o. Grzegorza: podążamy ku nowemu życiu, ale przyjrzyjmy się, co pozostawiamy za sobą?

Następnie w grupach zastanawialiśmy się nad tym, jakie ślady zostawił w nas okres pandemii. Po krótkim wprowadzeniu przez Toniego Waltera dzieliliśmy się w grupach swoimi refleksjami na podstawie pytań:

1. Co pozwoliło mi przetrwać ten okres i jak się czułam/em w tym czasie?

2. Jaka była moja relacja z Bogiem i czy coś się zmieniło w moim podejściu do wiary?

3. Z jakimi nadziejami i postanowieniami wkraczam w nowy etap życia, by realizować zasady Fundamentu: „Człowiek po to jest stworzony, aby Boga, Pana naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił duszę swoją”.

Oto wnioski zebrane po pracy w grupach:

1. Co pozwoliło mi przetrwać…?

  • docenienie tego, co mam
  • błogosławiony czas łaski dany po to, by zobaczyć, co jest dla mnie bardzo ważne: rodzina, obowiązki społeczne wobec Ojczyzny i Kościoła
  • duża chęć pomocy osobom starszym przez różne organizacje, wolontariat i troska młodszej rodziny o dziadków
  • pojawiały się też uczucia buntu na obostrzenia wprowadzane w związku z epidemią; uświadomienie sobie, jak ważna i cenna jest bezpośrednia relacja z drugim człowiekiem.

2. Jaka była moja relacja z Bogiem…?

  • pogłębienie kontaktu z Bogiem przez udział w licznych mszach internetowych, a również większe pragnienie uczestnictwa w mszach odprawianych w kościołach
  • zrozumienie, że modlitwa – osobista, grupowa, udział we mszach – daje życie
  • pojawiły się pytania o cel życia, o powołanie, jak na tym etapie życia wypełniać wolę Bożą
  • dostrzeżenie tego, że w każdym ludzkim sercu, które przyjmuje Jezusa, jest miłość
  • próby odkrywania Boga w codzienności; pragnienie codziennej Eucharystii, nie tylko niedzielnej.

3. Z jakimi nadziejami i postanowieniami wkraczam w nowy etap…?

  • wzrost wiary, postanowienie o codziennym uczestnictwie we Mszy św., spokój i pogodzenie się z tym, co nas spotyka, zaufanie Bogu, pragnienie życia Fundamentem
  • cieszenie się tym, co mamy i dziękowanie za to Bogu
  • podtrzymywanie dobrych relacji z rodziną i bliźnimi – kochać Pana Jezusa w każdym człowieku
  • praca nad sobą, nad spójnością wewnętrzną, aby to co robię było spójne z tym, co wyznaję
  • praca nad uważnością w życiu, dostrzeganie drugiego człowieka, jego trosk i radości, dostrzeganie tego, co jest wewnątrz i na zewnątrz mnie, odkrywanie działania Boga w codzienności i dziękowanie Mu za to
  • nie odkładać ważnych spraw na później – uporządkować rzeczy, relacje, finanse, wrócić do spraw, które do tej pory były odsuwane, zapomniane, a są ważne
  • pozbywać się niepotrzebnego bagażu w naszej wędrówce do Boga.
  • W drugiej części spotkania Koordynator Lokalna Ela Roczyniewska przedstawiła sprawozdanie z rocznej działalności Wspólnoty Lokalnej oraz plany na przyszły rok.

1. Działania w minionym okresie:

  • rozpoczęcie roku pielgrzymką do Sianowa;
  • w październiku odprawialiśmy wspólnotową modlitwę różańcową;
  • w listopadzie zorganizowaliśmy dwudniową sesję „Rozeznawanie i decyzje w praktyce”, prowadzoną przez o. Leszka Mądrzyka SJ;
  • pomagaliśmy jako osoby towarzyszące w rekolekcjach adwentowych dla studentów;
  • zorganizowaliśmy spotkanie otwarte w Gdańsku Wrzeszczu z poetką Bożeną Ptak – wychowawcą młodzieży;
  • w adwencie przeprowadziliśmy wspólnotowe rekolekcje adwentowe pt. „Jesteś moją radością”, które podsumowaliśmy na spotkaniu opłatkowym;
  • skupienie z o. Jarosławem Kufflem SJ – Asystentem Lokalnym Wspólnoty, pt. „Pomocne słuchanie podczas rozmowy towarzyszeniowej”;
  • rozpoczęto spotkania nowej grupy towarzyszeniowej;
  • na naszej stronie internetowej rozpoczęliśmy nowy cykl reportaży pt. „Podróże z duszą”, który przygotowują Wanda i Konrad Lange – to relacje z ich pielgrzymek do ciekawych miejsc (http://www.wzch-trojmiasto.pl/podroze-z-dusza/);
  • na stronie pojawił się również kolejny cykl pt. „Porozmawiajmy o nas”. Będziemy tam zamieszczali rozmowy z ciekawymi osobami i na interesujące nas tematy. Ukazała się już pierwsza rozmowa z Basią Wielgus (http://www.wzch-trojmiasto.pl/porozmawiajmy-o-nas/ );
  • wspólnie z oo. jezuitami z ICFD przygotowaliśmy i przeprowadziliśmy wielkopostne rekolekcje internetowe w życiu codziennym; tym razem ze względu na pandemię koronawirusa – bez towarzyszenia, jednak każdy członek wspólnoty w miarę możliwości był zaangażowany: koordynowanie całością, przygotowanie tekstów, prace techniczne, modlitwa przy organizacji i w trakcie trwania rekolekcji;
  • przygotowywaliśmy wprowadzenia do medytacji na piątkowe adoracje Najświętszego Sakramentu w kościele oo. jezuitów we Wrzeszczu (przerwa w wakacje);
  • pisaliśmy wprowadzenia do medytacji prowadzonej podczas adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele w Gdyni Witominie (ok. 1 raz/miesiąc);
  • uporządkowanie i prowadzenie wspólnotowej strony internetowej przez Anię Pękalę;
  • akcję rozprowadzania zdrapki wielkopostnej prowadziła Basia Wielgus.

2. Plany na przyszły rok:

  • jednym z tematów kolejnego roku będzie Przymierze;
  • na początek roku planujemy pielgrzymkę do Matki Bożej w Piasecznie k. Gniewu;
  • planowany jest wywiad z Renią Jarnuszkiewicz, 95-latką ze wspólnoty „Radość”, o czasach jej młodości, zwłaszcza o latach wojennych i powojennych;
  • będzie kontynuowany cykl reportaży podróżniczych Wandy i Konrada Lange;
  • przygotowujemy się do przeprowadzenia kolejnej edycji rekolekcji internetowych;
  • Basia Wielgus przedstawiła plany Wspólnoty Krajowej WŻCh i zaprosiła na Letnie Seminarium, które będzie prowadzone metodą online od 23 do 26 lipca 2020.
  • Toni Walter wyraził gotowość dalszego pełnienia funkcji Animatora Lokalnego.

Myślę, że dzięki Bożej pomocy udało nam się przeprowadzić sporo rzeczy. Chwała Ci, Panie, za to!

Wanda Walter, WŻCh Trójmiasto

We wspólnocie trójmiejskiej był obchodzony także niezwykły jubileusz. 29 kwietnia 2020 roku, w samym centrum pandemii koronawirusa, Irenka Jarnuszkiewicz (zwana Renią) świętowała swoje 95. urodziny. Z oczywistych względów grono uczestników uroczystości było bardzo ograniczone. Wspólnotę „Radość”, do której należy Renia, reprezentowali Toni i Konrad.

Reniu – życzymy zdrowia i Bożej opieki na każdy dzień!


Podsumowanie roku w warszawskiej WŻCh

W sobotę, 20 czerwca – po trzech miesiącach przeżywania różnego rodzaju obostrzeń ograniczających czy utrudniających spotkania, mieliśmy wreszcie okazję zobaczyć się na żywo w gronie naprawdę szerokim, bo około pięćdziesięcioosobowym. Udało nam się tym samym zrealizować ostatni punkt naszego planu pracy kończącego się roku formacyjnego warszawskiej WŻCh.

Nasze spotkanie na Rakowieckiej rozpoczęliśmy od modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia, by zaraz potem uczestniczyć we Mszy świętej, którą odprawił dla nas ojciec Leszek Mądrzyk.

W swojej homilii, nawiązując do Ewangelii – odnalezienia Jezusa w świątyni – ojciec Leszek zachęcał do refleksji nad postawą Maryi i Józefa. Jak dodał, opiekunowie Jezusa przypuszczali, że Jezus cały czas jest z nimi w drodze. Ten fragment Ewangelii – podkreślał ojciec Leszek – „ukazuje, że piękno i doskonałość Maryi, to nie jest coś łatwego, to nie jest coś pozbawionego bólu, rozmijania się i trudu poszukiwania”.

Przeżywaliśmy w tym czasie również szczególną radość w naszej Wspólnocie, ponieważ tego dnia siedem osób złożyło swoje Przymierza. Małgosia ze wspólnoty podstawowej Słowo złożyła Przymierze stałe. Sześć osób z prewspólnoty złożyło swoje Przymierza czasowe – cztery z nich po raz pierwszy, a dwie osoby odnowiły je. Mamy zatem nową wspólnotę podstawową. Po wakacjach będziemy mogli przekazać Wam nowinę, jaką nazwę rozeznała dla siebie.

Ojciec Leszek w homilii również nawiązał do Przymierza. Wyjaśniał, że Przymierze w WŻCh jest odpowiedzią na zaproszenie Pana Boga, ta droga „jest bardzo konkretnym zobowiązaniem, jest współpracą z łaską, którą On daje”. Zachęcał do modlitwy, „byśmy byli w tym miejscu, gdzie Pan Bóg na nas czeka i byli tam zaangażowani”. Przypomniał o tradycji WŻCh, która wywodzi się z Sodalicji Mariańskich, a jej ważnym aspektem była duchowość maryjna. Wzywał do modlitwy, „byśmy z ufnością i wiernością, osobiście i we wspólnotach umieli wiedzieć, czego Pan Bóg chce od nas w Kościele warszawskim”. „Myślę, że czegoś od nas chce, musimy się modlić o to, żebyśmy dobrze to wiedzieli, ale też byśmy potrafili to realizować, ufając, że to jest łaska, na drodze której Pan Bóg zaprasza nas do współpracy”.

Po zakończeniu Mszy św. przenieśliśmy się do ogrodu jezuitów (którym pięknie dziękujemy za tę możliwość), by tam świętować wraz ze wszystkimi, którzy złożyli Przymierze oraz ucieszyć się naszym spotkaniem. Nie zabrakło pysznych przekąsek i tortu. A przede wszystkim – tak wyczekanej możliwości serdecznej rozmowy.

Małgorzata Jędrzejczyk, Grażyna Kulik, WŻCh Warszawa (Zwiastowanie)


Droga ku Przymierzu. Nowa wspólnota w warszawskiej WŻCh

Nowa najmłodsza wspólnota WŻCh w Warszawie powstała w święto Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. Podczas Mszy Świętej, w dniu 20 czerwca 2020 roku, na zakończenie roku formacyjnego w Warszawie prewspólnota – prowadzona przez animatorkę Krystynę Seremak – podjęła Przymierze czasowe. Spośród 6 osób, 4 osoby złożyły Przymierze czasowe po raz pierwszy i 2 osoby odnowiły swoje Przymierze. Droga do Przymierza był wieloletnią systematyczną pracą, prowadzącą przez różne zmagania duchowe, zarówno od strony organizacyjnej, jak i formacyjnej.

Grupa na początku była bardzo liczna, jednakże do Przymierza dotarliśmy w nieco zmienionym składzie. Część osób, na początkowym etapie, po rozpoznaniu wybrała drogę z inną duchowością niż ignacjańska. Mamy także jedną wspólnotową siostrę – Wiesię, która po długiej walce z chorobą, wyprzedziła nas w drodze do Pana i towarzyszy nam w łączności duchowej, orędując za nami razem z całym niebiańskim WŻCh. Na przestrzeni tych kilku lat konstytuowania się naszej wspólnoty uczestniczyliśmy w spotkaniach z grupami z innych miast np. z prewspólnotą wrocławską w Ostrzeszowie w 2015 r., a także w jubileuszach wspólnot w Białymstoku (2018) i Lublinie (2019). Było to budowanie więzi z WŻCh w Polsce przez poznawanie historii i czerpania z doświadczenia starszych stażem wspólnot. Mieliśmy też zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu z o. Arturo Sosa SJ, naszym wiceasytentem Światowej WŻCh, w Warszawie w 2019 r.

W naszej drodze do Przymierza powierzaliśmy siebie Bogu nie tylko w osobistej modlitwie, dzieleniu się życiem i wiarą na spotkaniach, ale także przez dokonanie uroczystego aktu zawierzenia nas samych Najświętszemu Sercu Pana Jezusa w Jego uroczystość w czerwcu 2018 roku. Zatem od Serca Jezusa, które nas strzegło i prowadziło do decyzji pójścia drogą WŻCh, dotarliśmy do Przymierza przez drugie, drogie nam – Niepokalane Serce Maryi.

Joanna Duży, WŻCh Warszawa


Podsumowanie roku białostockiej WŻCh

Zakończenie roku formacyjno-apostolskiego 2019/2020 białostockiej WŻCh Magnificat odbyło się w parafii jezuickiej dnia 27.06.2020. W popołudniową sobotę zgromadzili się członkowie wspólnoty – w maskach ochronnych, trzymając dystans między sobą ze względu na koronawirusa, by spotkać się, by wyrazić wdzięczność Panu Bogu za wszelkie łaski otrzymane przez ten czas i rozeznać cele, zadania i apostolstwo na następny rok.

Spotkanie to było wyjątkowe z racji oficjalnego wprowadzenia nowych odpowiedzialnych za Wspólnotę Lokalną, rozeznanych i powołanych przez Radę Lokalną dnia 22.06.2020. Poprzednia Koordynatorka Lokalna, Jola Żero-Grochowska, przedstawiła i przekazała prowadzenie spotkania Sylwii Szliserman (Koordynator Lokalny) i Danucie Djakonow (Animator Formacji). Po krótkiej wstępnej modlitwie poprowadzonej przez Danusię i Sylwię, podziękowaniach Joli za 9-letnią posługę, rozpoczęła się konkretna praca w grupach dzielenia. Każdy obecny odpowiadał na dwa pytania: Które działania podjęte przez Wspólnotę Lokalną w tym roku formacyjnym dały mi poczucie radości i dostrzegam w nich działanie Pana Boga? Co możemy udoskonalić w naszych działaniach jako Wspólnota Lokalna? Odpowiedzi były przedstawione wszystkim obecnym przez sekretarzy poszczególnych grup. Zauważyliśmy, że mimo pandemii bardzo dużo działo się we wspólnocie dobrego i jest dużo powodów do radowania się. Bardziej scaleni świadomością przynależności i odpowiedzialności za Wspólnotę Lokalną, podniesieni na duchu, zapragnęliśmy kontynuować wcześniejsze spotkania, jak też organizować więcej spotkań integracyjnych i formacyjnych.

Następnie zaproszono Jolę do powiedzenia świadectwa z pełnienia swej służby jako Koordynatora Lokalnego. Zwróciła ona uwagę na potrzebę odkrycia swojej osobistej tożsamości („Kim jestem?”), roli kierownictwa duchowego i przymierza w wytrwaniu na drodze duchowości i we wspólnocie, jako osób powołanych do „Magis”, do „Kochania i służenia we wszystkim”.

Spotkanie zakończyło się Adoracją Najświętszego Sakramentu i Mszą Świętą odprawioną przez o. Pawła Buckiego, któremu złożyliśmy życzenia imieninowe. Homilię wygłosił ks. Łukasz Wysocki. Podkreślił on rolę wdzięczności i hojności w naszej postawie. Mówił, że życie prawdziwe to bezinteresowne dawanie siebie i tego, co posiadam, bo wszystko jest darem Pana Boga, a On jest hojny. Kiedy daję „wszystko”, wszystko też otrzymuję. Podczas Eucharystii był również piękny śpiew wykonywany przez nowy „zespół muzyczny” – w poszerzonym składzie. To Marzenka Olendzka (wspólnota „Magis”) zorganizowała go, „zatrudniając” całą swoją rodzinę – córkę i męża. Wcześniej zatroszczyła się o teksty pieśni i ich nagrania w internecie, a następnie, do odsłuchania, przesłała je do wszystkich członków wspólnoty. Większość wykonała jej polecenie i przećwiczyła pieśni w domu. Zaowocowało to nie tylko pięknym śpiewem, ale i możliwością doświadczania pogłębionej modlitwy.

Sylwia Szliserman, WŻCh Białystok


Podziękowanie za posługę Joli w Białymstoku (list o. Henryka Droździela)

Od 22 czerwca br. Wspólnota Życia Chrześcijańskiego „Magnificat” w Białymstoku ma nowego Koordynatora i Animatora Lokalnego. Przez ostatnie lata była wybierana na obie te funkcje Jola Żero-Grochowska. Nic w tym dziwnego, bo „Kochać i służyć” Panu Jezusowi w WŻCh, to jej znak rozpoznawczy. Jola jest ponadto jedną z członkiń pierwszej wspólnoty WŻCh w Białymstoku. Od roku jest także członkiem Rady Wykonawczej Wspólnoty. Chciałbym dołączyć się do podziękowań, które zapewne z racji zakończenia swoich posług otrzymuje od wielu osób, jak też przypomnieć niektóre z Jej zasług.

Znam Jolę od września 2015 roku, czyli od mojego przyjazdu do Białegostoku jako pierwszego jezuity w historii miasta, który osiadł tu na stałe. Współpracowałem z nią do września 2019 r – do chwili wyjazdu z Domu jezuitów. Jola ze Wspólnotą współpracowała przy jego urządzaniu, a potem troszczyła się o upiększanie obejścia. Na co dzień – żona i katechetka VIII Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku oraz Koordynatorka i Animatorka Wspólnoty Lokalnej WŻCh w Białymstoku (obie te funkcje pełniła przez ostatnie 9 lat). Mieszka w Grabówce, a jej gościnny dom był i jest otwartą przystanią dla licznych osób. Od wielu lat był także miejscem spotkań członków WŻCh i pełnił funkcję „centrum dowodzenia” wielu dzieł apostolskich.

We wspomnianym okresie, w Centrum Wystawienniczo-Konferencyjnym w Białymstoku, Jola współorganizowała szereg konferencji dla mieszkańców Podlasia, m.in.: „Islam oczyma misjonarza z Afryki”, „Świadkowie wiary. Prześladowanie chrześcijan na Bliskim Wschodzie” (z wystawą o prześladowaniach chrześcijan w świecie), „Dziennikarz trzech papieży”, „Wiara w świecie mediów” i inne. Konferencja „Świadkowie wiary…”, której Jola była pomysłodawcą i organizatorem, znalazła swoje przedłużenie w tym, że młodzież z katechetami ze szkół średnich przychodziła obejrzeć wystawę zorganizowaną przy okazji konferencji. Mając do dyspozycji przewodnika po wystawie, mogła pogłębić swoją wiedzę jeszcze bardziej. Wydarzenie to wywarło duże wrażenie na młodych, jak też na mieszkańcach Białegostoku. Warto dodać, że było to pierwsze tego typu spotkanie w mieście.

Najważniejszą inicjatywą były Rekolekcje ignacjańskie w ciągu życia, które od 8 lat są stałym i ważnym wydarzeniem w krajobrazie duszpasterskim Białegostoku. Potrafiła zaangażować do ich przebiegu różne organizacje, m.in: szkołę katolicką, Radio Białystok czy też archidiecezjalne radio, Parafię św. Krzyża w Grabówce i Parafię św. Wojciecha. Zachęciła księży diecezjalnych (po doświadczeniu rekolekcji ignacjańskich) wraz z ks. bp. Henrykiem do służby w nich jako towarzyszy duchowych.

Jezuici w Polsce, w dniach 15-24 listopada 2016 r., w ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, zorganizowali pobyt dla prawie 2000 młodych ludzi w międzynarodowym projekcie Magis 2016. Jola Żero-Grochowska była inicjatorem i głównym odpowiedzialnym za realizację tego projektu na Podlasiu. Współpracując z jezuitami, WŻCh i lokalną społecznością, w dniach 17-23 listopada 2016, zorganizowała w Supraślu pobyt i program formacyjny dla dwóch grup młodzieży (ponad 40 osób) z 12 krajów. Otrzymała najwyższe pochwały ze strony uczestników, ekipy współpracowników oraz Dyrektora Generalnego Międzynarodowego Magis 2016.

Regularnie organizowała i organizuje corocznie wyjazdy maturzystów do Częstochowy. W drodze młodzież ma zapewniony doskonały program formacyjny, nie tylko religijny, ale także kulturalny i patriotyczny. Stałym punktem pielgrzymek jest nawiedzanie grobu ks. Jerzego Popiełuszki na Żoliborzu i lekcja historii w Muzeum dedykowanym Świętemu.

Jola była inicjatorką powstania tzw. Szkoły Życia Duchowego w Białymstoku. Młodzież szkół średnich i wyższych mogła uczestniczyć w konferencjach i warsztatach formacyjnych z dziedziny rozwoju osobistego: poznanie siebie, etapy rozwoju, zachowanie w sytuacjach kryzysowych, podstawy psychologii. Szkoła rozpoczęła działalność w roku 2013, zanim jeszcze jezuici formalnie pojawili się w Białymstoku. Po zakupieniu domu przez jezuitów i osiedleniu się na Podlasiu w dalszym ciągu organizowała spotkania dla młodzieży, która mogła usłyszeć odpowiedzi na wiele pytań dotyczących szukania i odkrywania powołania życiowego, wiary i wiedzy, tożsamości chrześcijańskiej we współczesnym świecie. itp. Te działania zawsze były oceniane przez uczestników jako bardzo pomocne i bardzo dobrze przygotowane.

Jestem pełen uznania dla poświęcenia, umiejętności pedagogicznych, organizacyjnych i wiedzy Joli. Niewątpliwie bardzo pomaga jej w pracy umiejętność nawiązywania kontaktu i zaufanie, którym się cieszy u młodzieży, współpracowników i przełożonych, zarówno świeckich jak i kościelnych.

Jestem pełen uznania dla sposobu, w jaki prowadziła Wspólnotę. Dzięki Niej białostocka WŻCh przeszła trudne czasy, wyrwała się z zamknięcia i wypłynęła na szerokie wody. Mam w tej chwili na myśli odważne wyjście do ludzi na zewnątrz (projekt Magis, konferencje dla mieszkańców miasta) i do wewnątrz (Jubileusz białostockiej WŻCh, spotkania z innymi wspólnotami „w” i „poza” krajem).

Jola ma autentyczną wyobraźnię duszpasterską, dar współpracy, delegowania obowiązków, planowania i konsekwencji w działaniu, co wcale nie jest takie powszechne. Jest bardzo zdolną, inteligentną i kreatywną osobą. Posiada jezuicki rys wychodzenia do tego co nowe z otwartością i radością. Powszechnie znane jest jej przywiązanie do Towarzystwa i do jezuitów: modlitwa za nich, przyjaźnie z nimi, współpraca. Na stronie internetowej białostockiej WŻCh (którą założyła i redaguje) jest zakładka „NaSi” jezuici. Nie spotkałem podobnej gdzie indziej.

Jola ma rzadką umiejętność duchowego wczuwania się w przeżycia osób, które proszą ją o radę. Wynika to z ducha pogłębionej modlitwy i otwarcia się na Ducha Świętego. Przez wiele lat podziwiałem jej umiejętności i wyczucie literackie i artystyczne. Są to zawsze znaki nieprzeciętnego życia duchowego i talentu.

Jolu, niewątpliwie Pan Bóg hojnie Cię obdarzył. Trzeba jednak mocno podkreślić Twoją wyjątkową hojność. Hojność w wymiarze duchowym i materialnym. Jest to piękna Twoja cecha i ozdoba. Niech Pan Bóg darzy Cię dalej zdrowiem i duchową mocą, aby służyć, najlepiej, jak potrafisz swoim siostrom i braciom w wierze. Najlepiej nie oznacza doskonale, bo doskonały jest tylko Pan Bóg, ale tak, jak Maria, wybierając pod działaniem Ducha Świętego najlepszą cząstkę, czyli to, co „tu i teraz” przyniesie Panu Bogu największą chwałę i cześć oraz będzie ku większej służbie Jemu i bliźnim – w takiej kolejności.

Zmieni się od 23 czerwca charakter Twojej posługi we wspólnocie białostockiej. Pan przygotowuje Ci nowe zadania. Cieszę się, że Sylwia i Danusia będą mogły zawsze liczyć na Twoje doświadczenie. Dziękuję Ci za lata posługi jako koordynatora i animatora! Dziękuję także Andrzejowi, Twemu mężowi (nie należy zapominać o mężczyznach), który w tym wszystkim wiernie Cię wspiera, stając się ważną osobą WŻCh-owskiej rodziny. Jolu! Dziękuję! Niech Pan błogosławi Ciebie, Andrzeja, a przez Was, jak dotąd, wszystkich, których spotkacie oraz waszą posługę.

o. Henryk Droździel SJ
[O. Henryk aktualnie jest Rektorem Papieskiego Instytutu Studiów Kościelnych w Rzymie, a w latach 2015-2019 był asystentem kościelnym białostockiej Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego „Magnificat”]


Integracja poznańskiej WŻCh

W dniach 19-21.06.2020 dane mi było uczestniczyć w wyjeździe poznańskiej WŻCh, którego celem była integracja przy ogniskach i w trakcie spływu kajakowego Piławą. Dla mnie to był piękny czas spotkania ze znajomymi i przyjaciółmi, poznawania nowych osób w naszej wspólnocie, a przede wszystkim zachwytu nad hojnością Boga objawiającą się w przyrodzie i w ludziach. Maciej, pomysłodawca i organizator wyjazdu, zaproponował dwie trasy spływu. Dłuższa, wymagała ofiary w postaci wczesnej pobudki ok 5.00, za to pozwoliła nacieszyć się spokojnym spływem wśród chórów przeróżnych ptaków, w towarzystwie różnych owadów w tym granatowych ważek. Dla śpiochów, rodziców z dziećmi i dla tych, którzy wolą spacerować niż wiosłować przygotowana była krótsza, pięciokilometrowa trasa. Połączenie obu tras pozwoliło nacieszyć się własnym towarzystwem na rzece i później przy obiedzie. Wyjazd byłby jednym ze zwykłych wyjazdów, gdyby nie codzienne msze święte odprawiane przez Ojca Darka Michalskiego. Dodatkowym darem była obecność dzieci, których energia, świeże spojrzenie na świat, dociekliwe pytania dotyczące Mszy, piękna modlitwa pokazały mi, jak bardzo jestem dorosła i jak piękne jest dziecko. Pogawędki w kajaku, przy ognisku, podczas spacerów, piękno okolicznych lasów i jezior (w jednym z nich udało się sporej gromadzie uczestników wykąpać) na długo będę miała w sercu.

Ewa Ike-Dunikowska, WŻCh Poznań


Rekorowerymka. Rowerowe rekolekcje w drodze (list i fotorelacja)

Kochani,

Pozdrawiam Was serdecznie po zakończonej Rekorowerymce. Był to czas z jednej strony fizycznego przekraczania siebie, co nie byłoby możliwe w pojedynkę. Doświadczaliśmy siły wspólnoty: ona może znacznie więcej niż każdy z nas z osobna.

Doświadczaliśmy znaków Bożej obecności w pięknie przyrody Małopolski, którą mogliśmy się zachwycać z przepięknych i nowych tras rowerowych (Dunajec Velo). Mogliśmy spotkać świadków wiary związanych z tym terenem. Odwiedziliśmy miejsce urodzin św. Andrzeja Boboli SJ – Strachocinę.

Gościliśmy w przepięknej bursie jezuitów w Nowym Sączu, której patronem jest o. Władysław Gurgacz SJ – być może mało znany kapelan żołnierzy niezłomnych, który świadomie złożył Bogu ofiarę ze swego życia. W dniu św. Jana z Dukli byliśmy w Dukli.

W dniu św. Benedykta byliśmy u Sióstr Benedyktynek w Przemyślu. Doświadczyliśmy Bożego prowadzenia także w tym, że zupełnie „przypadkowo” znajdowały się zamienne części. W sposób szczególny towarzyszyła nam Maryja, którą spotykaliśmy w codziennych medytacjach poświęconych Jej osobie. Mogliśmy dwukrotnie podzielić się swoim życiem i doświadczeniem pielgrzymowania. Uczestniczyliśmy we Mszy św. w cerkwi greckokatolickiej w Gładyszewie dotykając tajemnicy współistnienia trzech parafii: prawosławnej, greckokatolickiej i katolickiej w tej samej wsi. Dotykaliśmy tragedii osób wysiedlonych w ramach Akcji Wisła w 1947 r. Jak sami widzicie, było to ogromne bogactwo różnych przeżyć.
Życzę Wam, aby „Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego. Niech da wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych i czym przemożny ogrom Jego mocy względem nas wierzących – na podstawie działania Jego potęgi i siły (Ef 1, 17-19). Niech Bóg będzie uwielbiony w swoim stworzeniu, w swoich świętych i w naszych sercach!

Błogosławionego odpoczynku i znajdowania Boga we wszystkich rzeczach!
Pozdrawiam,

o. Darek Michalski [asystent poznańskiej WŻCh]