Newsletter WŻCh w Polsce – grudzień 2015

30 grudnia 2015

Boże Narodzenie 2015,
Rok Miłosierdzia


Miłosierdzie Boga na wieki…

Adwent roku 2015 naznaczony został obrazem nie tylko wywołującym dreszcz emocji, ale przede wszystkim skłaniającym do refleksji: postać starszego mężczyzny, dzisiejszego Chrystusowego Rybaka ludzi, napierającego z całych sił i otwierającego masywne święte drzwi Miłosierdzia – Miłości i zatroskania Boga o człowieka, którego najdoskonalszą ekspresją jest WCIELENIE. Bóg w osobie Jezusa Chrystusa przychodzi na spotkanie z Tobą i ze mną, z każdym człowiekiem, by przynieść nam pokój.

Boże Narodzenie zaprasza na spotkanie, którego warunkiem jest porzucenie zwodniczego przekonania o poprawnym stylu życia oraz licznych tzw. świątecznych obrazków, wywołujących jedynie odruch powierzchownej emocjonalności. Tylko bowiem świeżość charyzmatu, którym żyjesz otwiera Ciebie na Źródło wody żywej, by czerpać i gasić pragnienie tęsknoty za sensem i miłością. A zatem mam się spotkać:

  • z Jezusem – przychodzącym wysłannikiem Boga do człowieka zanurzonego w ten świat;
  • z Chrystusem – prowokującym do racjonalnej oceny szlachetności kruszcu człowieczeństwa;
  • z Jezusem Chrystusem – wzniecającym w duchu człowieka ogień – pragnienie rozpalenia umysłu i serca dla Boga i tym samym dla człowieka, który jest Jego drogą.

Może warto w ten wyjątkowy czas wsłuchać się w słowa wielkiej postaci Adwentu Jana Chrzciciela skierowane do licznych zainteresowanych i pytających o wytęsknionego Mesjasza: idzie mocniejszy ode mnie i to On przyniesie pokój, nie łamiąc przy tym trzciny nadwątlonej i nie gasząc nikłego płomyka…

Niech w tegoroczny czas Bożego Narodzenia rezonują w nas słowa Psalmisty (Ps 89):

Misericordias Domini in aeternum cantabo
[Miłosierdzie Boga na wieki będę sławił]

i otwierają (nawet z wielkim trudem – jak w przywołanym obrazie z Watykanu) drzwi, bramy, wrota, podwoje naszych serc…

Rembrandt, Symeon i Dziecię Jesus, 1661.Sztokholm, National Museum

z zapewnieniem o modlitewnej pamięci
Bogusław Spurgjasz, prezydent Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego w Polsce


Euro team

Światło prawdy przyszło na ziemię by oświecić wszystkich ludzi. „Jan 1,9

Widoczny obraz z mozaiki F. Rupnika przewijał się nam przez cały obecny rok: najpierw w postaci Samarytanki, przy studni którą widzieliśmy na zgromadzeniu we Francji potem jako główny motyw miłosierdzia i bliskości na spotkaniu w Zale, (Lublana) w trakcie spotkania Eurolinków i teraz jako motyw Światła dla całego świata.

Prosimy Boga o ciągłe poszukiwanie Jego Światła, jego przyjęcie by potem się nim dzielić.

Błogosławionych Świąt i Nowego Roku
Ann, Bianka, Claudine, Luisa and Vincent s.j. Euro Team


WŻCh Chicago

W imieniu wspólnoty WŻCh działającej w Chicago składam serdeczne życzenia Świąteczne i Noworoczne. Życzymy głębokiej radości z podążania drogą duchowości św. Ignacego oraz zaangażowania całym sercem w działalność apostolską na rzecz drugiego człowieka, szczególnie zagubionego i potrzebującego pomocy. Niech Jezus Nowonarodzony, który do nas przychodzi w maleńkim dzieciątku, będzie dla Was i Waszych Rodzin umocnieniem i wsparciem na każdy dzień Nowego Roku 2016.
Wspólnota Życia Chrześcijańskiego w Chicago
http://chicago.wzch.org/


Wspólnota „Słowo” z Warszawy

Spotykamy się na Rakowickiej, przy Bobolanum, w tzw. białym domku, większość od 2007r, kilka osób doszło i odeszło w tym czasie. Byłam w niej do końca 2014r -przez 8 lat, koordynatorem, teraz „odpoczywam” i mogę przyjrzeć się tym minionym latom, nam wszystkim, co nas do niej przyciągnęło, co trzymało w niej, oczywiście to tylko z mojej perspektywy.

Jesteśmy w niej od początku same kobiety, w tym roku dołączył Wiesław, był chyba 2-3x na spotkaniu, nawet nie zdążyliśmy się poznać.

Był Marek, ale też odszedł, zajęty swoją wspólnotą biednych i bezdomnych przy o. Kapucynach.

PANIE są w różnym wieku i różnego stanu, razem mamy coś ponad 500 lat? Wiadomo kobieta nigdy nie przyzna się do swego kalendarzowego wieku, a najlepiej spojrzeć na nas swoimi oczami i zobaczyć wiek Ducha, Duszy i naszą energię ŻYCIA, nasze wnętrza, serca, i doświadczenie, zdobyte długim zmaganiem z troskami codzienności. Kiedyś w naszym apostolstwie napisałam MATKI, matki rzeczywiste, i matki duchowe, włączając w to nasze „singielki”- dobre ciotki, siostry, opiekunki, lekarki. Matki, których dzieci wyfruwały i wyfruwają z gniazda, wędrują w świat, zakładają rodziny, i robią te same błędy co ich mamy. We wspólnocie modlimy się za nich, za nasze rodziny, za pogmatwane związki, za brak wiary naszych bliskich, ich wątpliwości, ale nie przestajemy ich kochać i lękać się o nich, jak proszą zawsze pomagamy, jesteśmy w gotowości, czekamy, nie tylko z dobrym obiadem niedzielnym, ale przede wszystkim gotowe wysłuchać, wspólnie płakać i cieszyć się z sukcesów.

Połączyła nas DROGA i w dosłownym znaczeniu. Ich koordynatorka Justyna, wspaniały człowiek, nasza rolniczka i ekolożka, oraz jej duch ekumenizmu i szerokie spojrzenie na cały świat, a też nasza wspólna podróż w roku Pawłowym. Byłyśmy na pielgrzymce w Grecji, na zaproszenie Justyny znajomej, 8 nas razem wędrowało, żyło, modliło się po drodze, poznawałyśmy się nawzajem i cudną Grecję i jej kulturę. I co ciekawe byłyśmy w czasie Greckiej Wielkanocy, po naszej tuż przeżytej w Polsce, więc podwójne święta tamtego roku, i podwójne przeżycia.

Oraz nasze codzienne życie, umieranie rodziców, rozwody w rodzinie, praca zawodowa, zwykła codzienność, ….

Naszym LOGO była DRABINA do Nieba – na niej poszczególne szczebelki we wzrastaniu, by stać się PRAWDZIWYM CHRZEŚCIJANINEM I PRAWDZIWYM CZŁOWIEKIEM, by tu na Ziemi włączyć siebie i włączyć się samemu w budowanie Królestwa Bożego. By zasłużyć na miano członka WŻCH, dobrze odczytać nasze zasady i program przypominany przez o. Adama w trakcie różnych spotkań i Mszy św. wspólnotowych.

Włączyłyśmy się wspólnie w organizację rekolekcji przy Radio Warszawa 106 (są też inne katolickie rozgłośnie w Warszawie), a także ostatnio w towarzyszenie przy rekolekcjach i program dla animatorów wspólnot.

Naszym pierwszym asystentem ze strony jezuickiej był Paweł SJ, ostatnio w domu rekolekcyjnym w Czechowicach Dziedzicach, razem z nim przeżywałyśmy jego święcenia diakonatu w Warszawie i prezbiteratu w Krakowie, a potem Artur SJ, obecnie w Myślenicach, w nowej szkole pod patronatem jezuitów. Artur poproszony przez nas przedstawił i przybliżał nam przez rok krótkie wykłady nauki społecznej Kościoła.

Gdy dołączyła do nas Zosia, babcia Joasi, obecny koordynator, pokazała nam pracę w hospicjum dziecięcym, gdzie od wielu lat była zaangażowana, przez to wciągnęła do wolontariatu naszą babcię Joasię, która ma już trzy wnuczki, same dziewczynki, ostatnia półkrwi żydowskiej, po mamie, która jest emigrantką z Rosji. Obie babcie już czekają na kolejne wnuczki, są „w drodze. „.

Moje życzenia nawiązują do naszej nazwy SŁOWO, aby słowa wypowiadane nikogo nie raniły, były mówione z miłością, by trafiając do innych ludzi wzbogacały ich serca, podnosiły do góry, dawały nadzieję, otuchę, radość, życie. A to Jedyne SŁOWO, wyczekiwane teraz i dane nam przez BOGA, w jego wielkiej Tajemnicy Wcielenia, przemieniało nas na co dzień, byśmy promieniowali radością i wdzięcznością, miłością do wszystkich INNYCH LUDZI, z wielką UFNOŚCIĄ I ZAWIERZENIEM BOGU, JEZUSOWI I DUCHOWI ŚW.

Jeśli Twoja wspólnota chce podzielić się poprzez ten newsletter ważnymi informacjami z resztą świata materiały należy przesyłać na adres [email protected] do 25 każdego miesiąca. Obecnie docieramy do ponad 400 osób.